Witam!!! Proszę o pomoc, mam 29 lat i wykryto u mnie napadowy częstoskurcz nadkomorowy, we wrześniu czeka mnie ablacja. Boje sie strasznie abiegu, choć wiem doskonale na czym polega (moj tato miał 3 razy ablację) i właśnie boje sie tego,że się nie uda. Co mam robić po zabiegu żeby napady nie wróciły?jak postępować? jak dlugo po zbiegu nie powinnam wrcac do pracy? mam pracę na 3 zmiany, umysłową, ale starsznie dużo chodzę.