Paula09

Witam, mam 30 lat i szukam osób, które chorują na nadciśnienie płucne. Wiem, ze to ciężka i śmiertelna choroba...jestem w trakcie diagnostyki, czekam na pobyt w szpitalu... w maju br przeszłam zatorowość płucna, jestem w trakcie przyjmowania xarelto, dodatkowo z uwagi na zaburzenia rytmu serca i tachykardie przyjmuje biosotal. W trakcie leczenia stan mojego zdrowia systematycznie się pogarsza- mam większe duszności, bóle w klatce piersiowej i znaczne spadki saturacji (podczas najmniejszego wysiłku). Saturacja przy marszu spada mi do 70, w spoczynku wynosi powyżej 90. W trakcie 3 mc byłam już na 3 różnych oddziałach, nikt nie potrafi mnie zdiagnozować, dodatkowo chodzę prywatnie po różnych specjalistach. Przełom nastąpił na jedynym z ostatnich oddziałów, gdzie wykonano mi test wysolkowy na korytarzu, który lekarz przerwał po 3 min. z uwagi na znaczny spadek saturacji 85 i tachykardie 150/min po lekach...prosze o pomoc, czy jest tu ktoś kto miał podobne objawy lub u kogoś stwierdzono nadciśnienie płucne (takie podejrzenie występuje u mnie- czekam na cewnikowanie serca). Dodam, ze aktualnie mój ruch jest znikomy poruszam się tylko w obrębie mieszkania, wcześniej byłam zdrowa kobieta bez żadnych większych dolegliwości. Prosze o pomoc- każda sugestia będzie dla mnie błogosławieństwem, gdyż jestem zrozpaczona ta niemocą zarówno swoją jak i specjalistów...