Witam, na wstępie dodam, że mam dopiero 21 lat. Moje ogólne problemy zaczęły się około roku temu. Niedawno (póki co nie miałem tak od kilku dni) często czuję niepokój związany z sercem, robi mi się słabo, czuję że serce zaczyna źle pracować i przechodzą mnie zimne dreszcze, a zyly na dłoniach są "wklęsle" i masz wrażenie, że dosłownie umierasz. Miałem tak tylko przez kilka dni i głównie w nocy. Mam praktycznie cały czas podwyższone tętno, ciśnienie mierzyłem dwa razy i wyszło 128/78, tętno 109, przy drugim pomiarze ponad 90. Te wartości na pewne różnią się od siebie, w ciągu dnia, a szczególnie w nocy - musiałbym zmierzyć wszystko jak czuję się źle.
Przy wstawaniu czuję uderzenie krwi do głowy i napięcie naczyń krwionośnych, co również występuje przy pochylaniu. Chwila aktywność fizycznej i serce zaczyna mocno walić, a mi trudno złapać oddech.
W miałem dwa razy epizod który mnie przeraził. Poczułem najpierw lęk, zacząłem cały "chodzić" i po chwili serce zaczęlo bardzo szybko, jednostajnie bić - nawet nie bić. Były to jednostajne skurcze, tak jakby serce się "zacięło" i dopiero po 30 sekundach zaczęło normalnie pracować, okropne uczucie. Drugi raz miałem taką samą sytuację jak szedłem i na sztywnej nodze wpadłem w dołek co (prawdopodobnie) przyczyniło się do tego "ataku" serca, wtedy trwało to okolo minuty. Od razu się położyłem, rozebrałem, zamknąłem oczy i zaczalem gleboko oddychać (zrobiłem to odruchowo) mając nadzieję, że serce powróci do normalnej pracy i tak się stało. Po około minuty z nieregularnego szybkiego drżenia zaczęło bić jak powinno.
Podczas spania głównie w nocy nie mogę leżeć prosto tak, że całe ciało jest w pozycji poziomej, część z klatką piersiową jest lekko uniesione pod kątem, bo inaczej czuję właśnie taki ucisk w sercu/klatce i rozcieranie w tętnicy szyjnej. Tak samo mam będąc w wannie. Gdy zanurzę się cały w wodzie również czuję takie dziwne duszenie/ucisk. Teraz temat bardziej wstydliwy, ale muszę o tym wspomnieć. Po uprawianiu stosunku czuję się slabo i bez sił. Ciężko mi się oddycha i muszę robić to przez usta, często łapiąc większe wdechy, ale są płytkie, tak, że czuję, że brak mi pojemności w płucach. W skrócie moje serce przy stosunku bardzo nieregularnie pracuje, przez co później przez około 1-2 dni czuję się osłabiony.
Miałem też inne dziwne objawy, które na ten moment zniknęły i objawiały się tylko podczas zasypiania w nocy, gdzie głównie podczas leżenia na boku moje serce miało bardzo niereguralny rytm. Normalnie biło, na ułamek sekundy się zatrzymało i znów nagle podwójne uderzenie. Trwało to przez kilka miesięcy. Tylko przy leżeniu i tylko właśnie w nocy przy zasypia niu i wyciszeniu się.
Jeszcze wspomnę o innym problemie. Przez kilka lat mam dziwne niereguralne drżenia mięśni, ale nie na duzej powierzchni. Są to jakby micro skurcze na ciele - podskakiwanie, pulsowanie poszczegolnch części na ciele np. na plecach, żebrach, nogach, rękach. Objawia się to prawie wyłącznie przy spoczynku i rozluźnieniu. Czasami też czuję bicie w uchu (właśnie teraz to poczułem, przez co przypomniałem sobie o tym) to chyba właśnie może sugerować wysokie ciśnienie.
Przy okazji wspomne, że mam inne problemy, takie bardziej z dziedziny psychologicznej. Nie byłem na żadnej diagnozie, ale od ponad 5 lat czuję pustkę w glowie, brak myśli. Wszystko robię "automatycznie" bez zastanowienia. podejrzewam u siebie depresję i nerwicę. Musiałbym się zmobilizować i wybrać do psychiatry, ale po prostu nie mam motywacji do czegokolwiek.
Pozdrawiam.