Od dłuższego czasu każdej nocy gdy położę się do łóżka zamknę oczy to po minucie, kilku minutach tak jakby czuje jakby prąd przeszedł przez moje ciało plus przez setna sekundy mam przed oczami taką jasność i od razu otwieram oczy, znowu próbuje zasnąć więc zamykam oczka i nawet po 10 sekundach znowu ale z większą siłą jakby mnie prąd kopnął, i tak kilka razy przewracam się z boku na bok aż zasypiam. Czy doznał ktoś kiedyś czegoś takiego na własnej skórze? Jak temu zapobiec?
(czytałem o paraliżu sennym ale to nie to, nie jestem sparaliżowany to trwa sekundę, patrzyłem też wpisy o wstrząsach tylko że ja też to miałem i to kompletnie inne uczucie od tego co teraz bo to trwa sekundę i żadna częścią ciała nie ruszam podczas tego, po prostu czuje jakby przeszedł prąd przez moje ciało. Strasznie denerwujące szczególnie jak naprawdę jestem zmęczony próbuje zasnąć a przez 30 minut co chwilę gdy tylko zamknę oczy mam coś takiego)