Skocz do zawartości
kardiolo.pl

jasiustasiu

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jasiustasiu

0

Reputacja

  1. Hej, poradziłeś sobie z problemem? Jeśli tak to odpisz jak. Ja mam bardzo podobne problemy już od roku. Może go opiszę trochę. Mam 26 lat, nadczynność tarczycy(graves basedow) i teraz lekkie nadciśnienie(podobno). Ale od początku...Rok temu w lutym po powrocie z ferii położyłem się do łóżka i zamknąłem oczy po czym trzasnęło we mnie jak grom z jasnego nieba. Zalały mnie poty, zaczęło mi się robić słabo, niedobrze, myślałem że umieram, ciemno przed oczami, mdłości. Nie wiedziałem czy nie zemdleje. Zmierzyłem ciśnienie a tam 140 na 100. Tragedia, pojechałem na sor ale czekałem ponad godzinę i stwierdziłem, że wracam. Całe szczęście zasnąłem. Rano to samo, tragicznie się czułem ale troszkę lepiej. Pojechałem do lekarza pierwszego kontaktu. Stwierdził rota wirusa. (nie wymiotowałem ani nie miałem biegunki ale tak stwierdził lekarz). Pobrałem enterol przez pewien czas. Jadłem bardzo lekko strawne rzeczy. Przez tydzień było coraz bardziej spokojnie. Nagle po tygodniu z samego rana zanim wstałem z łóżka znowu walnęło jak grom z jasnego nieba. Zadzwoniłem na pogotowie, powiedzieli, że to może być uszkodzenie błony śluzowej przełyku czy coś takiego i żebym się udał na sor jeżeli mogę. Pojechałem. Badania krwi ok, ciśnienia mi nie zmierzono, bardzo chciało mi się wymiotować więc dostałem domięśniowo lek przeciw nudnościom. Troszkę mi się polepszyło. Od tamtego momentu czyli od roku męczą mnie podobne rzeczy. Czasami jest miesiąc przerwy, ataki już nie są takie nowe dla mnie i sobie radzę z nimi. Często bóle w klatce piersiowej, często boję się o swoje życie. Masakra. Dużo by opisywać jeszcze. Jeżeli Ci coś pomogło, odezwij się proszę. Bardzo mi pomożesz. Wiem że to było 11 lat temu ale może teraz już Ci jest ok??? Pozdrawiam, J
×