Właśnie to jest największy problem z rzeżączką, bo może mieć wiele różnych objawów, które niekoniecznie się na pierwszy rzut oka łączy z chorobą weneryczną.
 
	PS. Szkoda, że założyciel wątku nie napisał, jak tam ostatecznie potoczył się sprawa z tym kołataniem serca, bo to ciekawy temat.