Witam serdecznie,
 
	Co kilka miesięcy pojawiają się u mnie dziwne arytmie. Nie można ich uchwycić w 48-godzinnym badaniu holterowskim EKG, które pokazuje, że wszystko jest ok (czasami na wystąpienie arytmii muszę czekać pół roku lub dłużej). Arytmie te trwają od 15 minut do 2 godzin, a potem samoistnie ustępują. Kupiłem więc jednokanałowy kieszonkowy aparat EKG z kablem i elektrodami. Kilka dni temu udało mi się w końcu zarejestrować arytmię, tym razem trwającą około 2 godzin. Rejestrowałem zapis EKG z odprowadzenia II (prawa ręka, lewa noga). Proszę o interpretację poniższych wyników:
 
	1. Początek arytmii, taki wykres był przez pierwsze 15 minut:
 
	
 
	2. Po 15 minutach, rytm przeszedł w poniższy, który występował przez kolejne 2 godziny:
 
	
 
	3. Po 2 godzinach, w końcu arytmia ustąpiła i wykres wygląda już na normalny (mam nadzieję):
 
	
 
	Ma ktoś pojęcie co to jest? Na wizytę u kardiologa jeszcze trochę poczekam, a jestem ciekaw co to za arytmia się u mnie pojawia. Jest to w każdym razie zawsze to samo (przynajmniej zawsze odczuwam ją identycznie). Podejrzewam (na podstawie wykresów EKG dostępnych w Internecie), że na początku wystąpiło trzepotanie przedsionków, które po 15 minutach przeszło w migotanie przedsionków, a następnie po 2 godzinach powrócił rytm prawidłowy. Ale nie jestem lekarzem i się nie znam...
 
	Pozdrawiam, Adam