Cześć wszystkim.
chciałam sie podzielić swoimi dolegliwościami.wcześniej,4lata temu chorowałam na ataki paniki z depersonalizacja-to było straszne.Leki mi pomogły i miałam 4lata spokoju.Znowu coś sie dzieje.Nakręciłam si4e chyba psychicznie,ze przestane oddychać i ze nikt mi tu nie pomorze.Mieszkam za granica i przyjechałam na wakacie do Polski,ale siedzę w domu bo przed wylotem ubzdurałam sobie,ze tutaj sie uduszę,ze nie znajdę szpitala.Kompletna bzdura.Tłomacze to sobie.Ale tylko jak ta myśli przychodza,zaczynam panikować,płytko oddycham,ręce i stopy mi sie pocą oraz mam mrowienie.Bardzo płytki oddech i serce mi wali a szyja dziwnie sie zaciska.
Czy ktoś sie tak czul wcześniej?