Witam,jestem tutaj nowa. Od dłuższego czasu miewam silną nerwicę lękową. Ciągle boję się,że coś mi się stanie...okropnie utrudnia mi to codzienne funkcjonowanie. Wejście do autobusu by wrócić z pracy to horror. Pocą mi się dłonie,klucha w gardle,kłucie w mostku,gniecenie,kołatanie i te ciągłe uczucie dyskomfortu w żołądku. Codziennie wmawiam sobie,że przecież dam.sobie radę itp,ale to nie pomaga...😢chciałabym zacząć normalnie żyć... zaraz pędze na zebranie rodziców bo jestem nauczycielką,a już boli mnie żołądek,wali serce i jest mi.niedobrze. Napewno jest tu ktoś kto cierpi podobnie jak ja,albo i już się z tego cholerstwa wyleczył