Witam wszystkich chciała bym się podzielić swoimi objawami które mam od miesiąca i bardzo mnie niepokoją
Zaczęło się od tego ze dokładnie 23 marca moja mama dostała diagnozę : stwardnienie zanikowe boczne
Bardzo mocno przeżyłam diagnozę i miałam bardzo silny stres. Gdy tylko się trochę uspokoiłam , dwa tygodnie po diagnozie mojej mamy zaczęłam mieć skurcze mięśni np szyi później ramiona szczególnie lewego i w tym ból lewego barku i właśnie lewej ręki , bóle jak przy zakwasach i ciężkość tej ręki .
W chwili obecnej czyli po miesiącu mam już skurcze mięśni całego ciała np w ramieniu drga jeden mięsień bardzo szybko z 10 razy, takie skurcze mam w łydkach , pośladkach plecach brzuch przedramiona również .
Do tego zdarza się ze mam suchość w ustach oraz jak się tylko nakręcę ze może to być poważna choroba to trzęsą się ręce tak jakbym była podłączona pod jakiś prąd.
Skurcze mięśni mam w ciągu dnia i nocy , łykam od dwóch tygodni magnez forte , neurovit oraz wit d3
Bardzo mi dokuczają te do dolegliwości, bo mam jeszcze momentami zawroty głowy zaburzenia widzenia oraz ostatnio ciężko mi się wysłowić potrafię się jąkać
Jeśli chodzi o ciśnienie i tętno to jest w normie
Czy ktoś z was miał kiedykolwiek takie objawy ???
Są one tak dokuczliwe ze jak tylko występują to ja się jeszcze bardziej nakręcam i bardzo się boje ze to może być ciężka choroba
Mam 32 lata