Cześć wszystkim. Nie mam takich dolegliwości jak większośc na forum ale mój chłopak ma skurcze pozakomorowe i nie może się z tym pogodzić. Nie radzi sobie z tym ze własnie jego to dopadło. Są dni że jest kompletnie załalmany. Ja juz chwilami nie wiem co mam robić. Czy te skurcze kiedykolwiek ustepują? Napisze co robic z takiej sytuacji