Hej wszystkim!
Od wielu lat cierpię na napady lęku - zwłaszcza dotyczące chorób (raka, guza itp.), które objawiają mi się różnymi dziwnymi rzeczami: zawroty głowy, usuwanie gruntu spod nóg. Leczyłam się już parę razy - Efectin mi pomagał! Odstawiłam go ok.2 miesiące temu..było ok, ale zaczęło się tydzień temu:( Znów ciągle mi coś dolega - odrętwienie jamy ustnej, pieczenie w przełyku, zawroty głowy, usuwanie gruntu, walenie serca;( Znów się wkręciłam w choroby:( A napady lęku są koszmarne - odechciewa się wszystkiego:( Znów zapisuję się do lekarzy, by porobili badania i uspokoili mnie, bo już ledwo zipie;/ Jk tu sobie radzić z tym wszystkim?! Może chcecie się jakoś podzielić tym co Was trapi? Pomóc?Wesprzeć? Nie każdy niestety to rozumie;( Nie chcę już wracać do prochów, bo chciałabym next year zajść w ciąże, ale narazie...marzę tylko by mi to wszystko się uspokoiło:(