Przy Metokardzie była porażka, nic nie pomagało. Nocą co parę dni ataki 4 sekundowe. Myślałam że to już koniec. Mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto, więc może to powoduje. Biorę Euthyrox75.
Trafiłam na innego kardiologa i po obejrzeniu wyników ze szpitala na Banacha stwierdził, że powinnam brać Ebivol i na nadciśnienie Valsacor. Po paru dniach serce zareagowało i częstoskurcze pofolgowały. Brałam 1/2 Ebivolu na noc.Utrzymałam się przez 2 lata bez większych kłopotów. Nie mogę się przemęczać i denerwować. Od paru nocy przy tętnie 61
potrafię mieć krótkie serie, ale powracających, przy czym wzrasta ciśnienie 162/102. Biorę natychmiast Captopril, Relamax B6 forte i jakoś dożywam.Boli głowa, ale udaje mi się zasnąć. Holtery coś pokazują, jak załapią się na skurcze,EKG nie wykazuje zmian a Echo wypadanie płatka było. A co na to lekarze z NFZ? Wsadzili mnie do pewnej szufladki z napisem- jeszcze pożyje. Tak u nas to wygląda. Następny Holter 10.10.2017