Witam, mam 20 lat. Dwa lata temu wykrili u mnie nerwicę lękową. Po roku męczarni, chodzenia po lekarzach i brania leków czułam się dobrze, wiec uznałam, że nie będę więcej brać tabletek, że mogę przerwać wizyty u psychiatry. Po roku przerwy, wróciły mi objawy i strasznie się boje. Ponieważ one są trcohe inne i zastanawiam się czy może to już nie jest nerwica. Ponieważ strasznie boli mnie w klatce piersiowej mam duszności, do tego dochodzi dodatkowy skurcz serca. Juz nie daję rady. Dodam jeszcze, że się stresuje cały czas, że jestem na coś chora, dodatkowo mój dziadek choruje i mam poprawę matury w tym roku i wszystko się nakłada. Mam problemy ze snem. Najgorzej jest gdy ten atak mam w nocy, gdy czuję nagły ścisk duszność i serece mi wali. Czy to może być od nerwicy??