Skocz do zawartości
kardiolo.pl

lamberth

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lamberth

  1. To odrealnienie to koszmar, ciesz się że tego nie masz. To takie uczucie jakbyś nie była w swojej skórze, nie odbierasz zewnętrznych bodźców, nie wiesz co się dzieje z tobą ale jakoś panujesz nad tym co robisz. Czujesz się mega otępiała a zarazem wyciszona. Do tego dochodzi uczucie senności, ciężkie powieki, ziewanie itp. Nic przyjemnego. Po moim leku na szczęście nie mam problemów z równowagą ale za to też mam to dziwne widzenie, wszystko jakby takie ostre ale z daleka słabo widzę. Mój lek zaczyna działać po ok. 4h od wzięcia i dokładnie czuję ten moment, jest takie tąpnięcie i czuję się wtedy trochę niepewnie. Mam nadzieję, że te wszystkie objawy miną. Lekarz mi powiedział, że mogę źle czuć się do 6 tygodni a później powinno być już dobrze, mają zniknąć objawy somatyczne, ma się poprawić nastrój i chęć do działania itp. Póki co ciężko mi w to uwierzyć ale nie mam wyjścia, muszę czekać. Psycholog jest co tydzień, nie powiem ale nie czuję jeszcze efektów, u mnie też jest to na zasadzie poznawania. Podczas wizyty praktycznie cały czas mówię, to chyba taka forma terapii.
  2. U mnie też długo to trwa ale żaden lekarz nigdy nie zasugerował mi, że to może być nerwica a ja latałem od jednego do drugiego i nakręcałem się na choroby. Może dziwnie to zabrzmieć ale mimo, że objawy mam typowo nerwicowe, to dalej ciężko mi uwierzyć, że to właśnie to mnie niszczy. Leki biorę z grupy SSRI, do tego raz w tygodniu spotkanie z psychologiem, terapia indywidualna. Póki co nie odczuwam jeszcze poprawy, wręcz przeciwnie. Objawy jakby się nasiliły i w sumie czuję się gorzej niż przed. Nie wiem czy to normalne ale powoli mnie to wykańcza. Może muszę lek zmienić, na szczęście w piątek mam wizytę u lekarza, to opowiem wszystko. Najgorsze są mdłości, które na początku były tylko rano, teraz zdarzają się w ciągu dnia. Do tego bóle somatyczne typu krążący ból czyli czasem ból stawów a innym razem ból głowy itp. Często też mam uczucie odrealnienia, uczucie ciepła i osłabienia. Nie czuje bym się czymś denerwował ale doskonale wiem, że to może być podświadomie i generalnie nie ma się na to wpływu. A jak tam u Ciebie?
  3. Gosia moim zdaniem musisz poddać się terapii ale najpierw udać się do psychiatry. Najgorsze jest siedzenie na forum i czytanie objawów, porównywanie je ze swoimi i przypisywanie sobie nowych. To niestety pomaga tylko na chwilę. Ja mam nerwicę lękową, zanim mi ją zdiagnozowali, to miałem już wszystkie choroby świata, na badania wydałem fortunę i nic z nich nie wychodziło na szczęście. Wszystko mnie bolało, miałem ataki paniki, że zaraz upadnę, coś mi się stanie, zemdleję itp. Uderzenia gorąca, zimne stopy i kolana. Nic się kupy nie trzymało. Były dni w których czułem się super ale i takie jakbym był po kiepskiej imprezie. W kółko to samo, wahania nastroju, huśtawki emocjonalne, bałem się czegoś ale nie wiedziałem czego. Strach mnie paraliżował w pracy. W domu czułem bezpieczeństwo a w łóżku to już w ogóle nic mi nie było. To tylko namiastka tego co czułem, teraz jest trochę lepiej ale w sumie wszystko jeszcze przede mną, bo na terapii jestem od miesiąca.
  4. A czy macie taki objaw jak zimne stopy, takie wręcz lodowate. Mam wrażenie jakbym włożył je w lód, są faktycznie chłodne, kolana również ale dłonie ciepłe. Miał tak ktoś?
×