cześć dziewczyny,właśnie wróciłam z wizyty u endokrynologa. Miałam robione tradycyjne badania tarczycy, czyli TSH, T3,T4 - te akurat wszystkie wyszły w normie. Dodatkowo miałam zlecone badanie anty Tg i anty TPO- te ostatnie wyszły powyżej norm ( z tego Tg dwukrotnie ponad normę). USG wykazało powiększenie lewego płata tarczycy prawie dwukrotnie. Lekarka stwierdziła zapalenie tarczycy. Od prawie 2 lat mam nerwicę lękową. Czytałam wasze wypowiedzi odnośnie nerwicy i chorób tarczycy. Jak myślicie- czy moja nerwica może być związana z zaburzeniami pracy tarczycy?? Z góry dziękuję za odpowiedź. Aha- jak ma się zapalenie tarczycy do ciąży? Czy nie będzie to przeszkodą w zajściu w ciąże?? Nie zapytałam o to lekarza, bo w sumie to nie myślałam,że to jest takie poważne. Pozdrawiam serdecznie wszystkie *nerwuski*:)