Witam wszystkich! moje problemy z bólami w pachwinach pojawiły się już bardzo dawno,reumatolog stwierdził że te bóle to zapalenie wiązadeł pachwinowych ,że na to wskazuje RTG stawów biodrowych,brałam różne leki przeciwzapalne ,przeciwbólowe olfen,ketonal,sirdalut i na jakiś czas bóle ustąpiły............ale teraz od tygodnia ból w pachwinach jest ogromny ,nie mogę chodzić,każdy krok to ogromny ból,kiedy wstaję też bardzo boli,żeby zrobić krok muszę się zastanowić jak przestawić nogę żeby nie bolało,siadając też bardzo boli muszę się podeprzeć rękoma żeby trochę zniwelować ogromny ból,jak się schylam,czy prostuje ból w pachwinach jest ogromny ,jeszcze tak długo mnie nie trzymał taki silny ból biore codziennie rano 400mg ibuprofenu a w południe 600 mg tramal+jeszcze jakiś jeden lek i jak na razie problem nadal jest poważny. Stawy biodrowe też mnie bolą ,jjeden nawet mam do wymiany ,ale na dzień dzisiejszy bóle pachwinowe nie dają mi żyć!!!!!!!!! może ktoś się wypowie na mój temat czekam na odpowiedzi