Witam. Mam problem albo z moim sercem albo psychiczny. Otoz oetatnimi czasy mam mocne mysli lekowe. Tzn kiedys rok temu moglem zrobic wszystko, jechac na koniec swiata gdzie kolwiek bym musial (jezdzilem tirem) i nie mialem najmniejszego wahania. Dzis niestety mam obawy stalo to sie po tym jak bylem za granica a ze nakrecam sie byle czym to po wypiciu polowy piwa sercr zaczelo mi walic i wkrecilem sobie ze cos mi sie dzieje i mialem wysoki puls niewiem jaki bo nie mialem cisnieniomierza. Na oko mialem okolo 12-14 uderzen w ciagu 10 sekund. Bylo mi bardzo goraco. Pozniej az do dzis mam leki przed niewiadomo czym nie mowiac o wyjezdzie za granice. Teraz nawet gdy wypije 3-4 lyki piwa to serce mi wali. Rok temu moglem wypic 10 piw i nic mi nie bylo. Zaznaczam ze pije okazjonalnie. Czy po wypiciu pol piwa serce moze walic z problemow kardiologicznych czy raczej nerwica? Ogolnie jestem bardzo nerwowy. Do 20 lat mialem tiki nerwowe. Teraz boje sie wypic piwko czy lampke wina bo od razu wiem ze serce bedzie mi walic bo bede o tym myslal Cisnienie i puls po piwku wynosi 127/77 puls 73. EKG jest ok. Prosze o porady czy kardiolog czy psychiatra.