Paulina181998

Witam, mam 18 lat. Chciałabym się dowiedzieć od doświadczonych osób, czy moje objawy pasują do nerwicy. Otóż 5 grudnia zaczęłam pracę w sklepie spożywczym, wszystko było okej przez pierwsze 2 tygodnie. Pewnego dnia będąc w pracy, obsługując klienta zaczęłam mieć dziwne duszności, kołotanie serca, cieżko było mi złapać oddech i niestety musiałam tego dnia się zwolnić do domu, ponieważ nie mogłam normalnie funkcjonować. Kiedy wyszłam na dwór wszystko wróciło do normy, było dobrze. Myślałam że to tylko jednorazowa sytuacja, wiec na drugi dzień normalnie poszłam do pracy i bum znów po chwili zaczęło mi się robić duszno, mocne bicie serca i nogi jak z waty. Niestety byłam zmuszona zrezygnować z pracy w sklepie spożywczym i obecnie jestem bezrobotna. Myślałam, że jak się zwolnię i odpocznę w domu bedzie dobrze. Lecz od jakiegoś czasu mam objawy takie jak lęk przed wejściem do dużego sklepu, nie mogę normalnie zrobić zakupów ponieważ robi mi się słabo, czuję jakbym miała zaraz odlecieć, nogi robią mi się jak z waty. I tak za każdym razem jak gdzieś wejdę. Bardzo razi mnie sklepowe jasne światło, bo kiedy wchodzę do sklepu gdzie jest mniej oświetlenia jest całkiem dobrze. Co to może być? Może się ktoś podzielić opinią na ten temat?