Mam 19 lat i mam pewien problem.
Otóż ogółem prowadziłem tryb życia balety, dziewczyny itp, lecz w tamtym roku poznałem dziewczyne i jesteśmy już ze sobą 1 rok i 4 miesiące. wiadomo, pierwszy związek, dużo kłótni i pełno stresu. na początku tego roku ,zaczęły się mi duszności i problem z zasypianiem. było to na początku co jakiś czas. lecz z kolejnymi miesiącami stawało sie systematyczniejsze. Na dzień dzisiejszy mam duszności, przeważnie w nocy ale zdarza się też w dzien, uczucie jakbym zaraz miał zejść z tego swiata, pustka w głowie, i wmawianie sobie różnych chorób, typu *rak*. nasz związek jest *na odległość* widujemy się w weekendy. Jak jesteśmy osobno, mniej razy mam *dusznosci itp* lecz kiedy jestesmy razem to się nasila. Nawet jak jestem zrelaksowany, 0 stresu, i przez chwile poczuję, ze robi mi sie duszno to potem jest dramat, znów zaczyna sie atak, i objawy sie nasilają. Wystarczy, że wyczuję jedną zmiane w ciele, i od razu myśli, ze to jakaś choroba, że kwestia czasu zanim zejdę z tego świata itp. Czy to normalne objawy Nerwicy?
