Cześć :) Serce Ci się nie zatrzyma, spokojnie. Niestety znam te efekty specjalne, które opisujesz. Podejrzewam, że to Twoja nerwica się odzywa w taki właśnie sposób. Jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć to przede wszystkim proponuję poszukać dobrego psychoterapeuty (sam chodziłem na terapię metodą gestalt) po pierwszym spotkaniu czułem jak schodzi ze mnie napięcie, a po kilku miesiącach odczułem naprawdę sporą poprawę i zmianę na dobre. Nigdy żadne leki nie pomogły mi jak ta terapia. Następna sprawa to zero alkoholu i fajek (nie wspominając o mocniejszych klimatach). Bardzo dobrze działa picie ziół. Na efekty trzeba poczekać, ale naprawdę warto. Proponuję Ci picie dziurawca i kozłka lekarskiego. Takie normalne sypane z herbapolu, nie gotowe herbatki. Poza tym zbadaj sobie elektrolity i magnez. A już tak zupełnie na koniec to powiem Ci, że unikanie stresów, nie napinanie się niepotrzebnie, na sytuacje na które i tak nie mamy wpływu też ma dobroczynny wpływ (wiem, wiem... łatwo powiedzieć :) Nawet oglądanie komedii zamiast strasznych czy depresyjnych filmów mam znaczenie. Życzę Ci powodzenia. trzymaj się :)