Witaj :)
U mnie nerwica pojawiła się nie dawno byłam przerażona myslalam ze umieram.. Chodzenie po lekarzach nic mi nie dawało byłam traktowana rzeczowo...przepisywali mi multum tabletek a ja po nich czulam się jak zombi. Aż w końcu wpadlam na jakiejś stronie ze nerwicę można wyleczyć uzupełnieniem magnezu w organizmie i tak tez zaczelam robić... Pomogło :) teraz nie mam juz ataków duszności, kolatania serca itd. Staralam sie znaleźć coś co mnie odstresowuje co pozwala mi myśleć pozytywnie. Teraz juz strach o własne życie się nie pojawia. Odczuwam czasem nie pokój ale zaraz staram się uciec myślami w cos pozytywnego.