47 lat. Pierwsza operacja C4C5 8 lat temu. Objawy: ból całej prawej ręki, dretwienie dłoni. Ból okropny. Jakby ze środka kości. 4 wizyty u 4 najlepszych specjalistów w Warszawie. 4 diagnozy-operacja.
Poszłam we wtorek, wrocilam we środę. Zreperowana. W sobotę pojechałam nad morze. Zero kołnierza.
Druga operacja 3 lata temu. L4L5.
Przewróciłam się na plecy na oblodzonym chodniku. Bol jak podczas porodu z brakiem możliwości jakiegokolwiek poruszenia się. Wysunął mi się dysk i przy wywrotce został odcięty. Powstaje wtedy sekwestr. Do szpitala w piątek. W sobotę do domu. Zreperowana.
Wiem ze operacja kręgosłupa brzmi dramatycznie. U mnie nie było podobno wyjścia. Przed pierwszą rehabilitacja prywatna 2-3 razy w roku. Rezultaty krótkotrwałe.
Mnie się udało 2 razy trafić na najlepszych lekarzy neurochirurgów.
Teraz czuję się świetnie. Pracuje intensywnie zawodowo.
Jeżeli ktoś z Państwa chciałby o coś związanego z operacjami zapytać, chętnie odpowiem.
Pzdr