Czy ktos moze powiedziec, czy lekarz a raczej pani technik od echa, nie wiem zreszta, mogla nie wiedziec co tak wlasciwie widzi na tym ekranie?? to byla dziwna wizyta: poszlam na ekg i echo,bo wczesniej mialam robione badanie pro-BNP i wynik 141,5 pg/ml sklonil pania w laboratorium do szczegolowego opisu i wyslania mnie na dalsze badania. Cierpie od dluzszego czasu na obrzeki nog, rak, ogolne zmeczenie, dusznosci, biore hormony, ale lekarka stwierdzila ze to musi byc cos z krazeniem i sercem...stad dalsze badania i: echo pokazalo ze sa slady IM IT w zastawkach, kurczliwosc scian lewej komory - dyskretna hypokineza przegrody miedzykomorowej, EF mam 70 %, osierdzie ok, ale jak pani dziwna stwierdzila, ze jakos tak przegroda cos nie pracuje jak powinna, potem ze wlewej komorze jest skosna nic (jak nitka) i ze w ogole to jest maly przeciek na poziomie dolu owalnego, ale ze mam sie tym nie przejmowac, ewentualnie powtorzyc echo za rok...nawet nie spytala czy mam jakies w ogole chorobowe objawy i czy pale czy nie, czy biore jakies leki...no nic.. dlatego wyszlam zdegustowana, bo od 3 dni latam na badania i dalej nic nie wiem: czy ma w te pede gnac do kardiologa, czy se dac spokoj, bo wszystko jest w porzadku??? moze mi ktos cos doradzi, bylabym wdzieczna, moze ktos cos rozumie przez te moje wyniki?