Witam,
Serce klulo mnie chyba od zawsze, ale jakos nigdy nie zwracalam na to uwagi, bo przechodzilo po kilku sekundach, jednak jakis czas temu mialam straszny bol, ktory utrzymywal sie tydzien, nie moglam wziasc glebszego oddechu a nawet smiac sie czy kichac, bo sprawialo mi to przeogromny bol, nie moglam takze lezec na lewym boku, po przejsciu kilku krokow sapalam jakbym biegla na maratonie, bol promieniowal do lewego ramienia i lopatki. Poszlam do lekarza, zrobili mi ekg, ktore wykazalo, ze serce za szybko bije. Dostalam skierowanie do ortopedy, bo mam sklolioze, zrobiono mi rtg, ktore wykazalo lekkie skrzywienie, lekarz jednak powiedzial, ze nie jest to przyczyna owych boli. Internista przepisal mi magne b6 oraz milocardin, bole przeszly, ale nadal co jakis czas wracaja, wprawdzie nie sa juz takie intensywne, ale jednak sa... Czy ktos moze mial podobny problem i wie co to moze byc?