Kemczyk

Witam. Kilka miesiecy temu stwierdzono u mnie wade dwuplatkowa zastawke aortalna,bylam wtedy w zlym stanie fizycznym ale od lekarzy uslyszalam ze to napewno nie jest spowodowane ta wada. I tak z jednej strony lekarz ktory mi robil echo ostrzegal przed infekcjami ktore moga byc dla mnie grozne a z drugiej strony inny lekarz mowiacy o tym ze ta wada to nic wielkiego. Nie wiem juz gdzie szukac inf o tej wadzie,na co zwrocic w przyszlosci uwage co jest dla mnie zle a co dobre. Nie wiem nic. Dodam jeszczcze iz od dziecka (mam 36 lat) cierpie na dusznosci,mam problemy z glebokim oddechem,cierpie na bole w klatce piersiowej na ktore nie pomagaja tabletki uspokajajace ktorymi probowano mnie kiedys leczyc. Moj stan pogorszyl sie ok 1.5 roku temu,spadla moja wydolnosc,do tej pory bylam aktywna,cwiczylam a raptem stop,nie daje rady,czasem butelka wody nawet jest za ciezka. Miewam tez takie cos jakbym miala zemdlec,zwlaszcza gdy szybko ide i czuje zmeczenie,trwa to sekunde moze dwie ale czuje sie wtedy jakbym miala pasc,zwalniam tepo,oddycham gleboko i robi sie lepiej. Z wiadomosci wyczytanych w internecie,objawy jakie mam sa m in objawami tej wady ale wg lekarzy jestem byc moze za wrazliwa,jak to jest tak naprawde??? Moze ktos to ma i wie cos wiecej. Dodam iz nie jest hipohondryczka a moja karta u rodznego jest naprawde cienka,chodze gdy naprawde musze a zwolnienia lekarskie sa mi obce.