Witam !
Od jakiegoś czasu zmagam się problemem nie radzenia sobie ze stresem.
Ogólnie moje życie straciło sens, nic mnie nie cieszy.
Jestem bierna,mogłabym cały dzień leżeć w łóżku i spać.
Mimo tego,że za oknem jest piękna pogoda nie mam ochoty wychodzić na zewnątrz.
Czuję się jakbym była w jakimś letargu...
Czuję się jak wrak człowieka...
Domniemywam,że to może być nerwica depresyjna...