Dobrze, że nie jestem jedyna z tym problemem, u mnie nerwica spowodowała takie objawy, że ciężko mi było uwierzyć, że to TYLKO moja chora głowa. Występowało u mnie chyba wszystko, od kołatania serca, po mrowienie i parcie na pęcherz moczowy... teraz chodzę na terapię, ale poprawy nie widzę.