U mnie zaczelo sie wszystko od bolow w klatce piersiowej,kolatania i klucia serca,dusznosci.myslalam ze to problem z sercem,bylam u kardiologa,wszystkie badania ok(echo,ekg,morfologia),potem odwiedzilam jeszcze dwoch kardiologow i serce mam ok.Potem mialam czesto bole brzucha,zrobilam usg brzucha,tez jest ok.po jakims czasie zaczely sie dreszcze,niepokoj wewnetrzny,ciagle mysli ze cos mi sie stanie,zaburzenia widzenia,ciagle zmeczenie,duszenie w gardle.odwiedzilam endokrynologa,z tarczyca wszystko dobrze.ostatnio zaczely mi dokuczac bole plecow,zrobilam rtg ale tam katastrofy nie ma,jakas mala skolioza..tydzien temu bylam u neurologa,bo czulam jakbym miala nogi jak z waty,bez sily,dretwieja mi rece i nogi.neurolog stwierdzila ze to nie sprawy neurologiczne.czekam jeszcze na rezonans glowy.mam caly czas okropne mysli,mam wrazenie ze mi sie cos zaraz stanie,nie potrafie normalnie funkcjonowac
.raz w srodku nocy wzywalam pogotowie bo atak byl tak silny ze nie umialam sobie z tym poradzic.