Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Anonim11

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Anonim11

0

Reputacja

  1. Anonim11

    Pomocy!

    Witam. Mam taki problem, z ktorym przestaje sobie radzic. Zaczelo sie ok rok temu..bylem z dziewczyna na zakupach w biedronce, podczas chodzenia po sklepie zaczalem sie dziwnie czuc, bylo to zdenerwowanie i niepokoj,jakis dystans do wszystkiego wokol,obawa o to ze cos bedzie nie tak. Po dotarciu do kasy czulem, ze dokegliwosci sie nasilaja, a gdy juz mialem placic, oddalem portfel dziewczynie, bo mialem uczucie, ze zaraz zemdleje. Po wyjsciu ze sklepu po niewielkim czasie gdy jechalem juz samochodem, jakby mijalo. Od tamtego czasu dolegliwosci towarzysza mi coraz czesciej przy spotkaniach ze znajomymi, glownie wduzych skupiskach ludzi, w nowych miejscach, duzych pomieszczeniach. Dolegliwosci wracaja z o wiele wieksza sila w sytuacji gdy dzien wczesniej dobrze popilem, lub jestem nie wyspany albo przeziebiony. Od pierwszej sytuacji zastanawiam sie co to moze byc, myslalem, ze serce, brak witamin czy cos podobnego ale kilka miesiecy od pierwszej sytuacji w biedronce,ktoregos dnia pojechakem na zakupy wlasnie do biedronki.chodziekm po sklepie i znow sie zaczelo, przy kasie ledwo stakem na nogach, zawroty glowy, caly spocony i az sie trzaslem, zaplacilem i jak najszybciej wyszedlem. Wracajac do domu strasznie siebalem o swoje zdrowie, probowalem zasnac bo myslalem ze przejdzie mi to zdenerwowanie ale czym dluzej sie przejmowalem tym bylo gorzej, do tego mialem ucisk w klatce i plytki oddech. Przyszls tesciowa z ktora mieszkam doradzila mi zebym jechal do szpitala, bo moze to byc jakis stan przedzawalowy czy cos podobnego, wiec zadzwonilem po dziewczyne i pojechalismy. Zanim przyjal mnie lekarz myslalem ze wykorkuje, chodzilem po korytarzu i czulem sie jak w matrixie doslownie. Gdy przyjeli mnie na izbe powiedzialem co mi jest zmierzono mi cisnienie, rtg, oraz krew. Potem pani pielegniarka powiedziala ze wszystk ok i podejrzewala mnie ze sie poprostu nacpalem czegos :/ Ale gdy zobaczyla morfologie to jej przeszlo. Powiedziala ze nic mi nie dolega, ze to moze byc na tle nerwowym i przepisala mi pramolan, ktory nie bardzo pomagal. Dodam, ze mam 22 lata a dziecinstwo mialem nieciekawe, slaba sytuacja rodzinna. Gdy mialem 16lat mialem isc do domu dziecka, ale ciocia z wujkiem wzieli mnie w opieke do ukonczenia pelnoletnisci. Obecnie mieszkam z dziewczyna..powiem szczerze troche stresu mialem w zyciu, przezylem tez dosc jaj zmarl mi dziadek. Dodam tez ze od malego zawsze mialem jakies tiki nerwowe ktore sa do teraz, czuje tez ze odndluzszegonczasu mam natrectwa, dlatego pisze tutaj, prosze o porady. Przeraszam za bledy poniewaz pisze z tableta. Dziekuje i Pozdrawiam.
×