Mam 13 lat, i chodzę do szóstej klasy. Moje dolegliwości zaczęły się w piątek wieczorem, kiedy zaczął boleć mnie brzuch z lewej strony i promieniował w górę. W sobotę miałam dziwne napady bólu brzucha, których było około 8. Bolał mnie cały brzuch, w odstępach czasowych. Jeśli zaczął mnie boleć bolał 10-15 minut. W niedzielę w pierwszej części dnia było tak jak w sobotę, a w drugiej części dnia sytuacja strasznie się pogorszyła, doszła gorączka 37, 5 *C, ból głowy, nudności. W nocy praktycznie w ogóle nie spałam, i dostałam biegunki. Na 10 minut stan się poprawił, ale później wrócił ze zdwojoną siłą. Rano było tak jak w nocy. Proszę pomożecie? :(