Skocz do zawartości
kardiolo.pl

anita00

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia anita00

0

Reputacja

  1. Witam,pisze bo powoli brak mi sił.Od 10 lat choruje na nerwice lękową i to już chyba nie nerwica a depresja.! Zaczeło się od ataku paniki sparalizowało mnie ,nie mogłam złapac oddechu kołatanie serca no i lęk.Tego nie da się opisac.Strach przed śmiercią,moją czy bliskich ,odrealnienie,natrętne mysli typu że mam guza mózgu,że mam zawał ,że strace wzrok itd.W pozniejszych latach doszłam sama do tego ,że to nerwica lękowa.Nauczyłam panowac nad atakami paniki i w zasadzie ataków paniki można powiedziec że nie mam .Raz jest lepiej raz gorzej.Raz mam objawy fizyczne a raz mega dołki.Sama nie wiem co jest gorsze i dopóki człowiek nad tym panuje to jest dobrze.Ostatni silny nawrót miałam w 2013 na samym poczatku maja.Dostałam migreny,miałam iskrzenie w jednym oku nic praktycznie nie widziałam tylko to iskrzenie nawet po zamknieciu oczu.Mijały dni a to nie przechodziło no i przyszedł lęk i od nowa wszystkie badania .Wyszło że mam męty w tym oku na tle nerwowym .Lekarz powiedział mi ze to nic złego ale mi nie przechodziło,cały czas miałam to iskrzenie które było nie do zniesienia,dostałam krople do oczu które jak lekarz mi powiedział nie są skuteczne.Nerwica dała się we znaki,lęk ,bezsennosc byłam na skraju.Wszystko to trwało do 24 czerwca,zmieniłam otoczenie wyjechałam jak to sie mowi na spontanie i nawet nie zauwazyłam jak przeszło.Od listopada 2015 mam nawrót .Na poczatku przygnebienie,spadek nastroju.W grudniu zaczełam zwracac uwage na cere a mianowicie na pory skóry ,które miałam juz hohoh dawno .Od stycznia 2016 zaczeła zmieniac mi sie cera.Najpierw zauwazyłam ze jest przesuszona szczególnie było to widac pod podkładem.Moje pory urosły mi w oczach i jak dla mnie przybrały niewyobrazalną wielkosc ,szczegolnie te na policzkach ,do tego zauwazyłam nowe .W lutym wystąpiło apogeum.Nadszedł lęk,swoją twarz widzę już tylko pod postacią porów i tylko porów plus wypryski .Nie moge na siebie patrzec.Nie nałoze na to podkładu bo sie boje ze pogorsze sprawe,pozatym lekki makijaz tego nie zakryje wydaje mi sie.Mój psychiatra powiedział mi ,że ludzka psychika jest w stanie wmówic człowiekowi dosłownie wszystko.Ze on nic nie widzi i jest to przez nerwice.Czy to możliwe że aż tak?Od 2 miesiecy mam zaburzenia snu lęk,płącze codziennie,nie wychodze z domu,jem non stop i przestałam cwiczyc ,mam tez natretne mysli typu,nie przejdzie mi to ,mam na twarzy same dziury ,juz zawsze bede tak wygladac , dostane tradzik lub nigdy sie nie pomaluje,a zawsze lubiłam zwłaszcza gdy miałam dołki robiłam to i wychodziłam do ludzi,dzis moje życie straciło sens .Na klatce piersiowej wyskakuja mi wypryski i na plecach.Oczywiscie naczytałam sie w necie i wiecie *nerwicowcy* jak to brat google potrafi nam zaszkodzić...Czy ktoś miał moze podobnie.?Kiedys wiem że tez przy nerwicy miałąm podobnie z tą cerą o ile nie tak samo....Piszcie ;)isto
×