Skocz do zawartości
kardiolo.pl

IzaIza31

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez IzaIza31

  1. Heeelllllooooo my friend :-) hehhe przede wszystkim buziaki dla wszystkich i specjalne dla Anuli mojej kochanej :-* u mnie w miarę ale stabilnie. W święta łapało mnie ale jakoś przeżyłam. Hehe :-) Jeśli chodzi o studia i nerwicę to jestem dobrym przykładem właśnie siedzę na zajęciach. Żeby było śmieszniej studiuje budownictwo lądowe fakt juz 5 rok ale do tego po angielsku hehe bo po polsku nie było hehehe i właśnie gościu coś o trzesieniach ziemi wkreca hehe ale tu czuje się Najbezpieczniej bo w razie w jak juz bym padła to tutaj jest dużo ludzi zawsze ktoś Ci pomoże. Jak znajdziesz sobie dobrą duszę i powiesz jej na co cierpisz to zawsze Ci pomoże jak Cię podczas zajęć złapie. Ja juz nie raz płakałam aż notatki mi się rozplywaly bo tak mnie szarpalo ale dalam rade. Często jak mnie łapie to odrazu odpalam książkę która polecilam tu i na fb jest plik. I zapominam puszcza i żyje dalej. Buziaki :-* :-*
  2. Witajcie moi mili :-* u mnie w miarę jakoś leci hehehe Ania juz wie ze skrecilam staw skokowy i trochę jestem unieruchomienie heheh ale żyje hehehe. Znajducie mnie lub Anię na fb i was pododajemy do grupy :-)
  3. Hejo u mnie też dobrze. No na fb dawać wszyscy jak się pojawię jutro i zrobię dla nas grupę i będzie wygodniej :-) a ja w domu rodzinnym jestem to nie męczy mnie wogóle :-)
  4. Hej witajcie :-) nie balowalam :-) odpoczywalam w domu :-) byłam u dziadków w odwiedzinach :-) ale dopaść mnie musiało ze ciśnienie to 190/130 wiec jak takie coś zobaczyłam to już możecie sobie wyobrazić hehhe ale zasnelam i do rana spokój miałam. A dzisiaj to na uczelni byłam od 7-19 później sprzatanko i dopiero się położyłam :-) buziakiiiiii dla was kochani :-) ja. Mam fejsbunia :-) iz za
  5. Dzięki za buziaka hehe :-) witajcie kochani ja od urodzin koleżanki bardzo dobrze się czuje. Pogra łam w te kręgle potanczylam w Sopocie i samopoczucie bardzo dobre. Byłam na terapi w czwartek :-) pogadalam, odwiedziłam mojego przystojnego psychiatre :-) i tez sobie pogadalam i wszystko ok są ze mnie dumni i bez leków mam walczyć bo dobrze mi idzie :-) pozdrowienia dla wszystkich i buziaki mnóstwo :-* przyjechałam do domu rodzinnego. Spotkałam się ze znajomymi i samopoczucie fantastyczne. Jutro czas na Relax u fryzjera :-) pozdrawiam buziaki 😘 😘 😘 dobranoc :-)
  6. Hehehe juz dobrze. Leżę sobie w lozku i wcale mi się wstawać nie chce a na kręgle do Manhattanu mam iść do koleżanki na urodziny a len we mnie wstąpił hehehe ziewam aż łzy mi lecą ale wstanę w końcu :-) prezent kupiony to trzeba iść :-) pozdrowionka dla was :-)
  7. Najgorsze ze moje nadciśnienie + ten prad= nerwica na mega poziomie :-(
  8. Witam wszystkich :-) o Aniu to fajnie to możemy coś pomyśleć nad spotkaniem :-) S dzisiaj u mnie było fajnie noc spokojnie, do pracy sobie zawedrowalam .. Było dobrze i.... Głupia sprawa kopnął mnie prąd bo podlaczalam ładowarkę i oparłam się delikatnie czołem o ścianę bo nie mogłam dosięgnąć. Nie bolało ale dziwne uczucie i nerwica dala o sobie odrazu znać. Teraz meczy mnie aż pracować nie mogę :-(
  9. Witam wszystkich :-) o Aniu to fajnie to możemy coś pomyśleć nad spotkaniem :-) S dzisiaj u mnie było fajnie noc spokojnie, do pracy sobie zawedrowalam .. Było dobrze i.... Głupia sprawa kopnął mnie prąd bo podlaczalam ładowarkę i oparłam się delikatnie czołem o ścianę bo nie mogłam dosięgnąć. Nie bolało ale dziwne uczucie i nerwica dala o sobie odrazu znać. Teraz meczy mnie aż pracować nie mogę :-(
  10. Dzięki za życzenia :-) najlepszego kobitki. Aniu mieszkam na Wrzeszczu. Teraz siedzę na zajęciach na PG jeszcze i zaczyna męczyć. Głowa juz zaczyna boleć , szczęka cała mnie boli, plecy mecza ale walczę na sucho. Najgorsze jak uszy mi zatyka i takie uczucie jakby chciały zacząć boleć. Można zwariować ale nie można się poddawać :-)
  11. Widzę trochę jest tu osób Trójmiasta. Fajnie byłoby się spotkać i wymienić doświadczeniami :-)
  12. Hej chłopaki :-) miło jest was poznać :-) dacie rade trzeba walczyć. Najlepiej wybrać się do psychiatry ja akurat nie biorę leków od lekarza ale może wam dać no i następnie do psychologa na terapię bo bez tego to jest ciężko i to bardzo. Ale trzeba wierzyć, ja wierzę ale nie zawsze wychodzi raz lepiej raz gorzej :-)
  13. Hej hej a u mnie w miarę dobrze. Właśnie wróciłam do Gdańska i jak narazie spokój. Świeci słoneczko to i samopoczucie dobre :-) Dołączam się do wypowiedzi innych ze terapia i jeszcze raz terapia i będzie dobrze :-)
  14. Pierwszy raz dopadło mnie tak w aucie ale dojechałam i jak o 20 położyłam się do łóżka to obudziłam się o 7 rano hehe a jeszcze nie dotarlam do jazdy autem w tej książce.
  15. Hej ja za to tragedia dzisiaj. Wczoraj byłam na imprezie i troszku się napilam nie wyspalam a na 8 do pracy. I było dobrze i o 16 jak mam jechać do domu rodzinnego zaczęłam się źle czuć juz czułam ze ciśnienie tętnicze dzień w górę. Skakało mocno wzielam dwie tabletki roślinne uspokajające. Nie pomogło polezalam polezalam i wydawało się że jest ok. Ale te 60 km było tragedia życia 8 razy chciałam zjeżdżać na pobocze i karetkę wzywać ale dojechałam. W drodze jeszcze 1 hydroksyzyne wzielam. Ja w domu mierze ciśnienie a tu idealne ale czuje się jak śmieć. Dodatkowo boli mnie głowa w części górnej tak bardziej w czołowej części i tak jakby zatoki takie dziwne uczucie ale samopoczucie no tragedia chyba najgorszy dzień w moim życiu z ta nerwica.
  16. Anna42 ja też nie wiedziałam ale się dowiedziałam ze gardło i krtan to dwie rozne rzeczy hehehe i na gardło ssać a na krtan nie heheh. :-) a wracając do tematu to dzięki ze jesteście :-)
  17. Podpowiem na krtan bo przechodziłam ostatnio to aż u laryngologa skończyłam. I dowiedziałam się że te płukanie woda z solą, utleniona, tabletkami do ssania aby slinianki pracowały to samobójstwo u tez to popełniłam . Laryngolog mnie oswiecil ze: 1. Żadnych landrynek, owoców, cukrow po 17 albo najlepiej wgl przez minimum miesiac 2. Żadnej gorącej kawy i herbaty tez miesiac 3. Tabletki na gardło ale te nawilżające czyli takie żelki 4. Lek typu polprazol Bo krtan dostaje od za dużego kwasu w żołądku. I zastosowalam się i jak ręką odjal po kilku dniach :-)
  18. Dzięki za podniesienie na duchu :-) najgorsze ze wiem ze nic mi nie jest bo tak mówi mój profesor ale i tak panikuje i nie wiem jak sobie radzić do końca. Najgorsze są drętwienie kończyn. Np teraz stopa mi drętwieje do połowy łydki i meczy mnie to że jakiś zakrzep czy inne badziewie. I nie umiem swojej głowie przemówić :-(
  19. A czy wszyscy bierzecie leki bo tak czytam i co chwilę jakieś nazwy się pojawiają a mi też lekarz przepisał asertin ale ja się tak bardzo bałam go brać ze nawet recepty nie wykupiłam . Ale dodatkowo leczę się na nadciśnienie w akademii medycznej i zapytałam mojego profesora co mam zrobić. I powiedziałam ze jego zdania będę się trzymać. To powiedział mi ze jeżeli są dni ze nie potrzebuje nawet roślinnych leków uspakajajacych to żebym się wstrzymała. Moja Pani psycholog tez mi powiedziała ze można bez leków wyzdrowiec. Terapia najważniejsza.
  20. Mam wiele pytań pewnie niektóre się powtorza ale wybaczcie. Do bólu w okolicach klatki brzucha i głowy w szczególności skroni się przyzwyczaiłam. Zauważyłam że jak przyzwyczaje się do jakiegoś bólu i nie reaguje panika to organizm zmienia miejsce. Jak była klatka, brzuch to później skronie. A czy ktoś miał takie szczypanie pieczenie nóg. Nieraz jak idę to zaczyna mnie tak jakby szczypie i coraz wyżej aż do ud i przestaje. W międzyczasie kostki u stóp mnie pobolewaly. Ale tłumacze sobie ze jak w dwóch naraz to nic się nie dzieje bo się nie da tak parami odrazu. Ale teraz boli mnie jedna lewa noga na wysokości piszczela i juz panika. A nic sobie nie zrobiłam w nią. I nie wiem czy to znowu ta nerwica sobie upatrzyla teraz nogę i mnie męczy czy coś się tam robi. :-(
  21. Hej. Jestem tu nowa ale już dłuższy czas czytam forum i tylko chyba dzięki niemu jakoś funkcjonuje. Choruję od października 2015 roku wiec staż mam krótki ale to co przeszłam z tym dziadostwem to tragedia. Co chwilę co innego mnie boli do tego choruję na nadciśnienie to razem jest wybuchową mieszanką mojego strachu. Ale widze nie jestem sama, chodź dziwnie to zabrzmi bardzo mnie cieszy :-)
×