Witam,
od paru lat dokucza mi żołądek, byłem u gastrologa i okazało się, że H.Pyroli zaatakowało. Otrzymałem antybiotyk itd. Problem zaczął się kilka miesięcy po kuracji.
Mam nietypowy problem, nigdzie nie mogę znaleźć podobnego do mojego problemu. Otóż, ZAWSZE, gdy mam pełny pęcherz, towarzyszą temu wzdęcia. Najgorzej jest po nocy, gdy pęcherz jest wręcz przepełniony. Wzdęcia powodują niesamowity ból brzucha. Wszystko ustaje po wydaleniu moczu z organizmu.
Jest to bardzo niekomfortowe. Przykładowa sytuacja, praca kierowcy. Jeżdżę po kraju całymi dniami, jak tylko mam uczucie pełnego pęcherza, nie ma opcji, żebym się nie zatrzymał, w przeciwnym razie wzdęcia i bóle brzucha.
Nie jestem lekarzem, ale wydaje się, że problem z jelitami jakiś mam. Prawdopodobnie przez to, że nie wybrałem debretinu do końca, a może 25% tego co miałem przypisane.
Proszę o jakieś informacje co mam czynić.
Z góry dzięki za wszelką pomoc.