Witam. Mam 19 lat i miewam problemy w pulsem, ktory zazwyczaj był w granicach 90-110. Od ok 3 miesiecy biore tabletki Sobycor, wiec puls utrzymuje sie ok 70. Odkąd pamiętam, miewałam dziwne sytuacje, w ktorych nagle zaczęłam się czegos obawiac, nie wiedziec czemu. Obojetnie czy to w szkole, czy w domu przed tv-pojawia sie uczucie niepokoju. Mama i babcia chorują na nadcisnienie, dziadek miał zawał. Z tego co wiem, mama rowniez miewala nieraz ataki paniki.
Od 2 dni czuje ból w klatce piersiowej, ktory nasilił sie dzis wieczorem i trwa do teraz. Jak to ja, zaczęłam grzebać po internecie, w poszukiwaniu diagnozy. W tym czasie doszly duszności, odczucie jakbym miala cos w gardle oraz bardzo płytki oddech. Możliwe, że po przeczytaniu wszystkich mozliwych chorob, dostałam objawow ze srachu :p ale martwia mnie boleści w klatce. Miewa ktos cos takiego?