ALICJA - potrafi bić cały dzień, że po każdym normalnym jest dodatkowy, ale tak było kiedyś. Teraz nauczyłem się z tym walczyć, więcej snu, więcej sportu, codziennie spacerek, często sauna i basen i zmniejszają się. W zasadzie przez te kilkanaście lat z tym odkryłem jedną zasadę - jeśli rozruszam serce, tzn. wstaję co godzinę od pracy i np. robię pompki lub przysiady, wieczorem idę na spacer ewentualnie sauna wieczorem, w saunie po 10 - 15 minutach serce zaczyna coraz szybciej bić i skurcze mijają i wieczorem przed spaniem już nie mam :) Ogólnie to temat rzeka i wymieniłbym się z kimś spostrzeżeniami. Moim zdaniem te objawy mają raczej umysłowi z brakiem ruchu ( siedzący tryb życia ) i raczej przejmujący się wszystkim :)