Witam ja mam nerice żołądka i jest strasznie :( wiadomo teraz nazywa sie to *zaburzenia lekowe*.Chorobe ta mam jakis nie caly rok mam 22 lata i nie potrafie sobie z tym radzic, wiem ze ta chcoroba ma podloze psychiczne i to tylko do nas zalezy czy wyjdziemy z tego czy nie ,w tej chcorobie chodzi o to ze jezeli przezywamy cos dzis to to ma skutek w przyszlosci ale nie latwo jest zapanowac nad tym co sie robi i mysli.Poprostu nie da sie...!!:(.Objawy sa najgorsze zawroty glowy, ale naszczescie juz mienely, lek przed ludzmi, wychodzeniem samemu z domu, jezdzeniem autbusami,pocenie sie , bole glowy, a najgorsze to mdlosci ktore towarzyszlo mi codziennie a przy tym placz bo juz sobie nie radze.Nie moge nic zjesc bo zaraz mnie mdli i napady goraca naszczescie zawroty jako tako przyszly , przeszlam chyba wszystkich lekarzy mozliwych bralam pramolan ale sama odstawilam bo nie chce sie truc, pije herbatke ziolowa NERVOS ktora nic nie daje i tak:(.Teraz mam prace nowa ale co z tego jak boje sie wszystkiego , boje sie zyc, boje sie ze znow strace prace :(, a codzinnie rano wstaje i zastanwiam sie czy tym razem zjem cos i bedzie mi nie dobrze czy bede chcoc na chwile dobrze sie czula , bylam u psychologa ale to nic nie daje nio moze na chwilke ale wszystko wraca ...nie wiem co mam robic prosze o pomoc bo zglupieje :(z tego wszystkiego jak mam zyc?:(