Skocz do zawartości
kardiolo.pl

maja075

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia maja075

0

Reputacja

  1. Moja Mama miała udar w poniedziałek 25 stycznia. Zaczęła drętwieć jej prawa ręka, wezwałam pogotowie. na SORze była o 1400, leżała tam pół dnia, ponoć dostała kroplówkę. Na oddział trafiła po mojej interwencji, ok godz 19.00. Była w miarę sprawna, ruszała kończynami, bardzo bolała ją głowa. W nocy nastąpił główny atak, była nieprzytomna do wtorku do południa. Wieczorem kontaktowała, rozumiała, mówiła, nie mogła poruszać lewą ręką i nogą. Do czwartku jej stan się poprawiał, od piątku zaczął się pogarszać. w niedzielę po moim rabanie dostała dodatkową kroplówkę nawadniającą i nieco się poprawiło, w poniedziałek przeszła z intensywnej terapii na normalną salę. we wtorek podłączyli jej holtera, było bez zmian, ale nie tak źle jak do niedzieli. W środę jej stan bardzo się pogorszył, nie mogła przełykać, prawie nie mówi, traci świadomość. W przypływie świadomości powiedziała, że wie, jak mam na imię. Wcześniej wiedziała wszystko, pytała o dom, rachunki, zwierzęta. Wydaje mi się (nie jestem lekarzem), że Mama jest odwodniona, ma też wysoką glikemię. Powiem tak Mama choruje na nadciśnienie, migotanie przedsionków, małopłytkowość i WZW C. Czy ktoś spotkał się z takim pogorszeniem w 8/9 dobie? Czy jest szansa, że Mama odzyska świadomość? Proszę o pomoc, radę, sama jestem bezsilna.
  2. Nie mam pojęcia, jakie badania wykonywali lekarze, lekarz prowadzący jest mało komunikatywny, powiedział tylko, że Mamę trzeba nawadniać i oni o to dbają - ugryzłam się w język, miałam ochotę powiedzieć, że to dyżurny lekarz odkrył niewystarczające nawodnienie.
  3. Dziękuję. W niedzielę Mama dostała dodatkowe nawadnianie i unormowało się ciśnienie i tętno, wczoraj przeniesiono Mamę do pokoju, gdzie nie jest monitorowana (już nie musi być monitorowana). Rusza prawą ręką i nogą, ale jest bardzo słaba, czy to może być efekt odwodnienia? W niedzielę w cewniku był bardzo ciemny mocz, wczoraj już jaśniejszy. Na przekór lekarzom wierzę, że Mama z tego wyjdzie. Młoda już nie jest, 69 lat, skończyła w grudniu... do tego dochodzi migotanie przedsionków, cukrzyca i WZW C... Lekarz prowadzący wczoraj powiedział, że to się dopiero okaże, czy to był zawał, Mama miała podwyższone trombo..... nie zrozumiałam dokładnie co. Stan serca jest przeciwwskazaniem do intensywnej terapii. Lekarz mówi o braku kontaktu, a kontakt jest, Mama wszystko wie, pytała nawet, czy przyszedł rachunek za prąd i za wodę. tylko mówi bardzo słabo, ale ja cały czas tłumaczę sobie, że to efekt tego odwodnienia.... Dziś będę u niej dopiero wieczorem....
  4. Tydzień temu moja Mama miała udar. W południe zabrała ją karetka, na pogotowiu dostała kroplówkę. Do wieczora leżała na SORze i gdyby nie moja interwencja, byłaby tam dłużej. Trafiła na oddział udarowy. Lekarz prowadzący powiedział, że z TK wynika, że to udar prawej półkuli. W nocy Mama straciła przytomność, we wtorek wieczorem była już przytomna, poznawała mnie, kojarzyła wydarzenia, wszystko wiedziała, pytała, co w domu. Do czwartku było w miarę ok, Mama mówiła, poznawała ludzi. W piątek zauważyłam, że Mama jest jakby słabsza, słabiej mówiła, ale jeszcze wszystko kojarzyła, słyszała, rozumiała. W sobotę była już słabsza, mówiła z trudem, pojawiły się problemy z przełykaniem. W niedzielę była jeszcze słabsza, prawie nie mówiła, bardzo słabo. Poszłam do lekarza dyżurującego i powiedziałam, że Mama wciąż prosi o picie. Lekarz wprowadził Mamie dodatkowe nawodnienie. Dziś dopiero do niej pojadę, nie wiem, jak wygląda. Od lekarza dyżurującego dowiedziałam się, że Mama miała dar i zawał, ale ten lekarz nie zna szczegółów, nie wie, czy to było razem, czy zawał później. W międzyczasie próbowałam rozmawiać z lekarzem prowadzącym bodajże w środę czy w czwartek, ale było po godzinie 13.00, a on udziela informacji tylko do 13.00 : we wtorek, po udarze, był u niego mój brat, dowiedział się, że Mama jest nieprzytomna i stan krytyczny. Wczoraj lekarz powiedział, że stan jest ciężki. Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją? Ja już nie daję rady, proszę o pomoc, wsparcie, radę. Będę wdzięczna.
×