Hej! Ja jestem z Bydgoszczy- Choruję na to paskudztwo kilkanaście lat, bywało raz lepiej raz gorzej, w chwili obecnej jest bardzo źle-sama nigdzie się nie ruszam, najbardziej boję się jeździć komunikacją miejską i hipermarketów, to w nich od razu dostaję ataków paniki.obecnie nie pracuję od 6 lat, zajmuję się domem. Gdziekolwiek wychodzę towarzyszy mi mąż. Niedługo mam zacząć terapię, by zacząć sobie radzić z tym okropnym lękiem, nie wiem jak mam wyjść sama z domu-wogóle sobie tego nie wyobrazam, od 6 lat nie jechałam sama autobusem.