Dzień dobry! Pierwszy raz postanowiłem poczytać w internecie o swojej przypadłości i trafiłem tutaj. Zastanawiam się, czy występujące u mnie uderzenia, to nie dodatkowe skurcze. Uderzenie zaczyna się w okolicy serca, żołądka, rozpiera klatkę piersiową i pod *ciśnieniem* rozchodzi się w głowie. Nie jest to przyjemne odczucie, ostatnio coraz bardziej bolesne. Uderzeniom towarzyszy uczucie *guli w gardle*. Ostatnio mierząc tętno, zauważyłem, że podczas trwania uderzenia tętno zanika. Lekarz rodzinny lekceważy te objawy, natomiast neurolog zasugerował mi konsultację psychiatryczną i farmakoterapię. Proszę o pomoc, jak powinienem postąpić, aby niepotrzebnie nie błądzić. Pozdrawiam.