Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Marek77

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Marek77

0

Reputacja

  1. A ty jak czesto masz swoje epizody? Czestoskurcze i pauzy? Zona przez 12 lat nic nie wiedziała ze cos mnie meczy bo sie nie chwaliłem nikomu... Dopiero po ostatnim długim epizodzie częstoskurczu ktory trwał mi dłużej niż zwykle... Kto tego nie miał nie zrozumie...wiec fajnie ze jest takie forum...
  2. Pauzy wyczuwam na sercu bo jestem na tym punkcie przewrazliwiony. W tym momencie kiedy mam pauzę to serce zawsze zabije mocniej i ja to czuje. Te pauzy sa mniejsze niż sekunda ... To jest tak jak piszesz wyrównawcze uderzenie . W ostatnim czasie mam tego troszkę.potrafi mnie wyprowadzić z równowagi ... Lekarz przekonuje ze jestem zdrowy...ale szczerze to nie wiem czy mu wierzyć... Przed ablacja miałem napady po 15 min... Ostatni godzinę... Serce waliło 220 na min, klata mi prawie przy tym sie ruszała... Wiadomo lekka panika ze zaraz umrę....juz nawet byłem z tym pogodzony...cieżko z tym było i nie zycze nikomu. Po Ablacji zero ataków .. Tylko pozostałości z którymi lekarz kazał nauczyć sie żyć i nie przejmować ... Ale nie zawsze mi to wychodzi( czasami mam gorsze dni... Stres potęguje...wiec czesto połowa tych dolegliwości siedzi w glowie
  3. Po tym jednym uchwyconym lekarz wiedział o co chodzi( wcześniejsze miewałem takie same i po tych wszystkich latach miałem tego dość) Dostałem opcje brania tabletek albo zrobic zabieg... Wiec wybrałem zabieg. Holtera juz nie pamietam. Mojego częstoskurczu miałem juz dość....jadąc na rowerze , grając w kosza, tenisa, wyjście w góry itd...atakował ..z biegiem czasu przestałem to wszystko robić bo sie bałem ataku... I tez do konca nie wiedziałem co mi jest... Byłem pewny ze mam wadę serca ktorej nikt inny nie ma. Po zabiegu częstoskurcz nie pojawił sie nigdy... Juz 3 lata , no ale mam pozostałości po nim w postaci małych pauz lub prób rozpędzenia sie serca do częstoskurczu . Czuje to kiedy serca pracuje w okolicy 70 uderzen( kiedy leżę, siedzę , ). Podczas chodzenie , sportu nic sie nie dzieje. Kiedy sie denerwuje mam tez takie akcje. Sa dni kiedy nie mam pauz ale sa tez takie ze mam je czesto( co minutę, co 5 ) jak ma ktoś cos podobnego to chętnie sie wymienię doswiadczeniami
  4. Avatar MAREK77 2016-01-07, 07:33 Witam Jestem tutaj nowy forum. Wiec... Mam taki sam problem jak większość z Was. Dzieki czytaniu tego forum czuje ze nie jestem sam ze swoim problemem i opisywane historie pomagają mi byc silniejszym... Jestem prawie 40 latkiem , 3 dzieci, sportowy tryb zycia...mało kto z moich znajomych pomyślałby ze mam problemy z sercem( jest to moja tajemnica) Moja arytmia zaczęła sie w wieku 15 lat(serce uderzało 3/2 czyli tik tik tik przerwa tik tik) . Poszedłem do kardiologa ... Stwierdził ze jestem nadpobudliwy ale serce zdrowe. Minęły lata pojawiły sie ataki tachykardii ( ale nie na ekg kolejnych kardiologów). Każdy mówił ze serce jak dzwon... W wieku 35 lat podczas biegu 3 km złapał mnie atak tachykardii , zadzwoniłem po karetkę i wreszcie to złapali na ekg... Okazało sie ze częstoskurcz nadkomorowy.. Zdecydowałem sie na ablacje. Po ablacji wszystko super przez rok... Pozniej pojawiły sie pauzy...lekkie ale przy moim wyczuleniu ... Wyczuwalne. Lekarz dał tabletki i przez rok działały no ale przestały... Wiec rzuciłem te tabletki i teraz sobie zyje z tymi pauzami... Z naturalnych środków na te pauzy działa u mnie browar. Ale mam tez inne sposoby na to z którymi chętnie sie podzielę następnym razem. Głowa do góry ...
  5. Witam Jestem tutaj nowy forum. Wiec... Mam taki sam problem jak większość z Was. Dzieki czytaniu tego forum czuje ze nie jestem sam ze swoim problemem i opisywane historie pomagają mi byc silniejszym... Jestem prawie 40 latkiem , 3 dzieci, sportowy tryb zycia...mało kto z moich znajomych pomyślałby ze mam problemy z sercem( jest to moja tajemnica) Moja arytmia zaczęła sie w wieku 15 lat(serce uderzało 3/2 czyli tik tik tik przerwa tik tik) . Poszedłem do kardiologa ... Stwierdził ze jestem nadpobudliwy ale serce zdrowe. Minęły lata pojawiły sie ataki tachykardii ( ale nie na ekg kolejnych kardiologów). Każdy mówił ze serce jak dzwon... W wieku 35 lat podczas biegu 3 km złapał mnie atak tachykardii , zadzwoniłem po karetkę i wreszcie to złapali na ekg... Okazało sie ze częstoskurcz nadkomorowy.. Zdecydowałem sie na ablacje. Po ablacji wszystko super przez rok... Pozniej pojawiły sie pauzy...lekkie ale przy moim wyczuleniu ... Wyczuwalne. Lekarz dał tabletki i przez rok działały no ale przestały... Wiec rzuciłem te tabletki i teraz sobie zyje z tymi pauzami... Z naturalnych środków na te pauzy działa u mnie browar. Ale mam tez inne sposoby na to z którymi chętnie sie podzielę następnym razem. Głowa do góry ...
×