Skocz do zawartości
kardiolo.pl

arthurius

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez arthurius

  1. Dino Byłem w podobnej sytuacji. Też z powodu nadczynności tarczycy musiałem brać leki nasercowe. Z czasem zaczęła się arytmia. Miałem ponad 10 tys. zaburzeń komorowych na dobę. Okazało się, że przyczyną arytmii (a na pewno przyczyną nasilenia arytmii) był w moim przypadku beta-bloker (początkowo bisocard, później biosotal). Stopniowo przeszedłem z beta-blokera na polpril (lek na nadciśnienie który w ogóle nie wpływa na elektrykę serca) i obecnie mam najwyżej 1 tys. zaburzeń na dobę (najczęściej kilkaset, a czasami wręcz zero). Idź do kardiologa i zapytaj się, czy w twoim przypadku nie byłoby by wskazane sprawdzić tego samego. Pozdrawiam
  2. arthurius

    Dodatkowe skurcze

    Pisałem o tym w dziale ,,jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach**, ale ten jest chyba właściwy, więc napisze jeszcze raz. Potwierdzone, więc może komuś się przyda. Na początek ostatnie badanie holtera z 1 grudnia 2015 r: Razem pobudzeń 102 604 Tętno średnie: 72, max 140, min 45 Najdłuższe RR: 1,6 sekundy Pauzy >2 sek: 0 Ektopia komorowa: 8915, 6612 wczesne/2303 późne Ektopia nadkomorowa: 9 Bez zaburzeń przewodzenia, Nieprawidłowe pobudzenia komorowe 8915/dobę (9% ogółu), pojedyncze, jednokształtne, okresowo układające się w bigeminię: 7 razy, trigeminię: 443 razy, kwadrigeminię: 91 razy. Wyciszenie arytmii podczas tachykardii. Otóż kilka dni temu arytmia nagle ustąpiła na ponad jeden dzień. Później wróciła do normy (koło 5-8 zaburzeń na minutę). Zacząłem się zastanawiać co nietypowego jadłem/piłem /brałem przed ustąpieniem arytmii i padło na polopirynę. Znowu wziąłem i arytmia ponownie ustąpiła. Od tamtej pory wystarcza jak biorę ćwierć tabletki wieczorem i w ogóle nie mam żadnych, nawet najmniejszych zakłóceń. Jak tylko raz nie wziąłem na próbę, to następnego dnia po południu arytmia znowu powróciła. Więc obecnie biorę już polopirynę regularnie wieczorem. Był już kiedyś opisywany przypadek na forum? Szczerze powiem, że nigdy nie przebrnąłem przez całość.
  3. Ma nadzieję, że nie zapeszam. Mam dosyć dobrego lekarza po doktoracie, więc mam nadzieję że jak mu wszystko opowiem na wizycie w styczniu, to wyśle mnie na jakieś badania pod kątem krzepliwości krwi lub też może uzna że warto zbadać coś innego. W zasadzie każdy może spróbować sam, bo od ćwiartki polopiryny na dobę (125 mg) chyba nikt jeszcze nie umarł :)
  4. Opiszę swój przypadek i sposób jaki znalazłem na swoją arytmię. Może komuś się przyda. Na początek ostatnie badanie holtera z 1 grudnia 2015 r: Razem pobudzeń 102 604 Tętno średnie: 72, max 140, min 45 Najdłuższe RR: 1,6 sekundy Pauzy >2 sek: 0 Ektopia komorowa: 8915, 6612 wczesne/2303 późne Ektopia nadkomorowa: 9 Bez zaburzeń przewodzenia, Nieprawidłowe pobudzenia komorowe 815/dobę (9% ogółu), pojedyncze, jednokształtne, okresowo układające się w bigeminię: 7 razy, trigeminię: 443 razy, kwadrigeminię: 91 razy. Wyciszenie arytmii podczas tachykardii. Otóż kilka dni temu arytmia nagle ustąpiła na ponad jeden dzień. Później wróciła do normy (koło 5-8 zaburzeń na minutę). Zacząłem się zastanawiać co nietypowego jadłem/piłem /brałem przed ustąpieniem arytmii i padło na polopirynę. Znowu wziąłem i arytmia ponownie ustąpiła. Od tamtej pory wystarcza jak biorę ćwierć tabletki wieczorem i w ogóle nie mam żadnych, nawet najmniejszych zakłóceń. Jak tylko raz nie wziąłem na próbę, to następnego dnia po południu arytmia znowu powróciła. Więc obecnie biorę już polopirynę regularnie wieczorem. Ciekawy jestem co na to lekarz, który prawie rok nie mógł znaleźć przyczyny. Czy możliwe, że ma to związek z krzepliwością krwi lub jakimś stanem zapalnym? Czy ktoś na forum spotkał się już z takim przypadkiem? Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia na święta.
×