Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Bartosz321

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartosz321

  1. Kasia bardzo Ci współczuje bo wiem co to znaczy taka choroba jest duża gorsza od bólu fizycznego, ja męczę się z tym jakieś 3 miesiące ale powoli z dnia na dzień czuje się coraz lepiej lęki minęły ale mam natrectwa myśli. Życzę powrotu do zdrowia pozdrawiam !!:)
  2. Wystąpił jakiś błąd stąd dwa razy ten sam tekst ;).
  3. Witaj Adamie wybacz że nie odzywałem się tyle czasu, jak się czujesz ? Ja już lepiej ale nadal odczuwam delikatne leki i natrectwa myśli myślę że jeszcze trochę i z tego wyjdę, LOLKA mam bardzo podobnie jak Ty jeśli chodzi o noc, budzę się również w nocy po dwa trzy razy jestem zmęczony nie mogę zasnąć, mam bardzo płytki sen. Bylem u lekarza i powiedział mi że bezsenność najczęściej jest spowodowana stresem i to się akurat zgadza z moim stanem, teraz przed snem staram się zrelaksować i uspokoić, może to dziwnie zabrzmi ale zaczęłem się modlić i to mi też pomoga. Pozdrawiam wszystkich i życzę powrotu do zdrowia bo wiem dobrze co przechodzicie.
  4. Witaj Adamie wybacz że nie odzywałem się tyle czasu, jak się czujesz ? Ja już lepiej ale nadal odczuwam delikatne leki i natrectwa myśli myślę że jeszcze trochę i z tego wyjdę, LOLKA mam bardzo podobnie jak Ty jeśli chodzi o noc, budzę się również w nocy po dwa trzy razy jestem zmęczony nie mogę zasnąć, mam bardzo płytki sen. Bylem u lekarza i powiedział mi że bezsenność najczęściej jest spowodowana stresem i to się akurat zgadza z moim stanem, teraz przed snem staram się zrelaksować i uspokoić, może to dziwnie zabrzmi ale zaczęłem się modlić i to mi też pomoga. Pozdrawiam wszystkich i życzę powrotu do zdrowia bo wiem dobrze co przechodzicie.
  5. U mnie z dnia na dzień jest coraz lepiej czuje że te lęki ale są dużo słabsze bardzo mnie to cieszy wydaje mi się że palenie tak dużej marihuany to spowodowało a gdy ją odstawilem mój mózg nie mógł sobie z tym poradzić i dlatego to się nasiliło. Na pewno prędko nie zapale mimo wszystko udam się do lekarza bo nie chce żeby kiedyś się powtórzyły te ataki, przez pierwszy tydzień były straszne myślałem że sobie nie poradzę. Dziękuję Ci bardzo za pomoc i życzę Ci powrotu do zdrowia odezwę się za jakiś czas i napiszę czy z tego wyszedłem. Pozdrawiam ;)
  6. Z dnia na dzień czuje się lepiej lęki są ale nie aż tak silne i to mnie cieszy, dzisiaj miałem bardzo dobry dzień a gdy lęk zaczynał o sobie dawać znać to zrobiłem tak mi pisałeś pomyślałem sobie bartek już przez to przechodziles i nic się nie stało wiec po co masz się lękać skoro i tak nic się nie stanie. Często mnie wasz w dniu te lęki? Ja na początku miałem je przez cały dzień i były bardzo natarczywe ale z każdym dniem mam ich mniej i są słabsze.
  7. Niestety do lekarza będę mógł się udać za trzy tygodnie bo dopiero wtedy wracam do Polski, jak na razie natrectwa myśli są słabsze, ale nadal mam lęki, staram się walczyć z tą chorobą jak tylko mogę, mam lepsze i gorsze chwile w dniu czasami czuje bardzo dobrze jak bym nigdy nie miał lęków po jakimś czasie wchodzi mi do głowy nie pokój i lęk brak chęci do czego kolwiek mam ochotę się spakować i pojechać do Polski, teraz leci trzeci tydzień jak nie pale, dzisiaj po powrocie z pracy zaczęło mnie wszystko irytowac i denerwować myślę że to właśnie od tego że odstawilem marihuanę. Dodam jeszcze że mam problemy ze snem np kładę się spać o 22 i budzę się o 23;30 czuje się wyspany i nie mogę już zasnąć do rana pewnie to tez jest spowodowane odstawieniem marihuany bo przyzwyczailem się do tego że kładę się spać codziennie zjarany. Po jakim czasie od brania tabletek twoje lęki ustaly ? Gdy lęki ustana to nadal trzeba brać leki? Dziękuję Ci bardzo za twoją pomoc Adamie bardzo mi pomogła rozmowa z Tobą mam teraz inne podejście wiem że to choroba i mogę z tego wyjść i wyjdę nie poddam się szkoda mi życia na tą paskudną chorobę. Pozdrawiam ;)
  8. Widzę że jesteś dobrym człowiekiem i czekam na odpowiedz.
  9. Witaj Adamie mam na imię Bartosz mam 22 lata dużo z twoich leków występuje również u mnie ale o tym za chwilę. Zaznaczam że palilem bardzo dużo marihuany pierwszy raz zapalilem majac 17 lat od 19 roku pale regularnie. Od roku pracuje w Holandii i przez ten czas palilem codziennie i duże ilości w dodatku do tego doszły twarde narkotyki nie brałem ich dużo ale myślę że też zrobiły swoje nie pale od dwoch tygodni i bardzo się się nasililo. Wracając do tych leków: - strach bez powodu i przyczyny brak radości w sobie czuje się tak jak by cos odbieralo mi nadzieje - lek przed tym że nie ma dla mnie ratunku że mogę kogoś skrzywdzić że zwarjuje i zmarnuje na tym swoje życie. Zastanawiałem się też często jak Ty co jest po śmierci i jaki jest sens życia. Czesto czuje w sobie lek i nie pokój. Najbardziej boje się że cos przyjdzie w nocy i mnie opęnta te myśli nie dają mi spokoju i czym bardziej nie chce o nich myśleć tym bardziej wracają i wierca mi się w głowie, zamartwiam się też nad tym czy poradzę sobie w życiu czy jestem dobrym człowiekiem a bardzo bym chciał. Strach przed tym że już z tego nie wyjdę i zmarnuje swoje życie przez tą chorobę
×