Skocz do zawartości
kardiolo.pl

arya72

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez arya72

  1. Hej Kubica Coś ta nerwica się na Ciebie uwzieła :-( a tak całkiem serio bierzesz regularnie leki? jak ostatnio pisaliśmy zaczynałeś je brać. Pytam bo też miałam niewąskie objawy, teraz są ale mniejsze, ale cały czas jestem na lekach. Wydaje mi się że początkowe objawy można pokonać bez leków, ale jak nerwica wraca po latach, tak jak u mnie.....to bójcie się malutcy.!!! Potrafi dokopać, że człowiek myśli, że to koniec. ehhh, wie to każdy kto przez to przechodzi.Kubica życze wytrwałości, będzie dobrze :-)
  2. Hej, mam pytanie, czy kogoś z Was ZUS wyleczył z nerwicy ? :-) Mnie właśnie kieruje do senatorium, nie wiem czy mam się śmiaćć, czy płakać? Zastanawiam się gdzie mnie skierują,... A moja nerwica tak jak u Was, różnie, czasem da się o niej zapomnieć, a czasem jak dopadnie...to masakra. Kubica jak tam leki działają już? Myślę że najgorsze za Tobą :-) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :-)
  3. Hej, Wszystkim Trochę mnie nie było, a tu tyle wpisów. Przeczytałam i zazdroszcze tym, którzy nie mieli nawrotu nerwicy i nie wiedza co ona potrafi zrobić z człowiekiem, a pisza że bez leków dają rade. Z nerwami można sobie poradzić, z kilkoma objawami może, ale z masą różnych nie, nie stety.Kiedy leki zaczynają działać ? Wtedy kiedy zaczynamy o nich zapominać. Wszystkim którzy mają konkretny nawrót nerwicy, życzę siły do walki, w końcu przyjdzie ten lepszy dzień.
  4. Justa! Nie braknie Ci siły! Ta paskudna nerwica ma masę różnych objawów. Dopada nas i robi z nami co chce. Też maiałam takie załamki jeszcze mc temu. Gdy słyszałam weź się w garść, że ludzie mają gorsze choroby, załamywałam się bardziej. Bo ja chciałam, ale organizm mówił nie! Były momenty, że miałam takie zawroty że nie mogłam wstać aby dojść do łazienki, serducho waliło a ja myślałam, że to konie . Twoja trudna sytuacja mogła pogłebić objawy.My mamy tak mamy, martwimy się o wszystko i wszystkich.Ja przeżyłam w tym roku traumatyczne przeżycie...Wybacz, ale nie jestem w stanie o tym pisać. A nerwicy to pasuje, bo wtedy robi z nami co chce
  5. Justa, hej Wiem, że Ci ciężko, że czujesz się bezsilna tymi wszystkimi objawami..Jeszcze trochę musisz się przemęczyć, leki zadziałają. Twoja bezsilność, lęki i inne objawy zaczną powoli się zmniejszać. Dasz radę. Nie chcę pisać ile czasu u mnie to trwało, każdy organizm jest inny. Spróbuj zająć czymś myśli, może książka...Ja tak się ratowałam, czasem dawałam radę czasem nie, ale w końcu pomagało.
  6. Jest mi niezmiernie miło, że mogłam w jakiś sposób pomóc.Cieszę się że Wstałaś dzisiaj w lepszej formie. Twój powrót do formy szybko wróci, zobaczysz. Walcz, a wygrasz :)
  7. Wiem co czujesz, sama przez to przechodziłam niedawno. Byłam tak tym zmęczona że się prawie poddałam. Bałam się i płakałam...Pewnego dnia napisał do mnie przyjaciel * walcz, aby wygrać trzeba zacząć grać, walcz! * Uwierz pomaga. W ty h ciężkich momentach pomyśl że nie jesteś sama , jest nas mnustwo co widać na forach. Trzymam za Ciebie kciuki, abyś szybko wróciła do formy. Trochę to potrwa, ale pamiętaj kiedyś w końcu odpuszcza.
  8. Hej, Justyna Chciałabym napisać Ci że jest cudowny lek, który działa od razu. Nie stety, leki które dostajemy działają zazwyczaj po trzech, czterech tygodniach :( Jak długo już przyjmujesz cital ?
  9. Nie jestem specjalistką tylko osobą zmagającą się z nerwicą, ale muszę Ci napisać że ma ona wiele objawów. Ja bynajmniej takich jak Ty nie miałam poza szumem w uszach i drżeniem rąk. Na drżenie powieki pomaga magnez. Może odezwie się ktoś kto miał podobne objawy do Ciebie, ale jeśli nie Byłeś jeszcze u lekarza to powinieneś od tego zacząć
  10. A ja myślałam ,że dziś tylko ja mam gorszy dzień
  11. Hej, nie miałam zamiaru zniechecać Cię do brania tego leku. Lekarz chyba wiedział co Ci przepisać. Wiem najgorsze są te skutki uboczne, które czasem sami sobie wywołujemy. Cóż mogę napisać, ja biorę tzw. tabletkę szczęścia xanax. Mój organizm też się buntował, ale w końcu zaczęło przechodzić, a to najważniejsze :)
  12. Kubica, przeczytałam ulotkę Twojego leku. On jest typowo przeciwpadaczkowy. Nie czytałam wcześniejszych Twoich wpisów, więc nie będę wnikać czym Cie leczą. Fakt jest taki że na efekty trzeba poczekać. Ciśnienie wydaje mi się jest obniżone przez tabletki. Ja zawsze,e miałam książkowe 120/80 teraz jest różnie...zawsze powyżej.
  13. Hej Kubica, przepraszam chciałam wczoraj odpisać, ale mnie wczoraj dopadło....najpierw niepokój, szybkie bicie serca, a na koniec dostałam takich wirów głowy, że myślałam że to się nie skończy. Wracając do brania tabletek, pamiętaj, że one zaczynają działać po 3 a nawet 4 tygodniach. Wiem jak to jest bezradność, że bierzesz leki i nic Ci nie pomagają. Po prostu trzeba się przemęczyć. Wiesz co mnie najbardziej osłabia, że biorąc leki dłuższy czas ta wstrętna nerwica potrafi o sobie w najmniej oczekiwanym momencie dać znać.....i to z jaką siłą:( Pocieszajace jest to że są normalne dni gdy można zapomnieć. Życzę Ci wytrwałości
  14. Hej, wszystkim. Do Kubicy...Jak długo masz te nierówne bicia serca? Pytam bo też tak miałam, od półtora miesiąca odpukać sporadycznie. Też mierzyłam co chwile puls a serce myślałam że mi wyskoczy. Myślałam ze to się nigdy nie skończy.... Brałam systematycznie leki. Nie wiem jak długo bierzesz leki, ale na efekty trzeba trochę poczekać
  15. Hej, Przeczytałam trochę waszych wpisów. Pewnie zdajecie sobie już sprawę z tego, że nasza niechciana*koleżanka*-nerwica, nigdy o nas nie zapomni :( Wiem nie piszę zbyt pocieszajaco, ale zmagam się z nią już bardzo długo. Prawda jest taka, że biorąc leki można ją pokonać. U mnie było już tak fajnie że zaczełam zapominać o lekach wiec zaczełam odstawiać. Kruszyłam na drobinki i po miesiącu przestałam brać. Pierwsze miesiące fajnie, pół roku- super, rok....no i coś zaczełam czuć mojej * koleżance* przypomniało się o mnie! Najpierw delikatne objawy a później coraz konkretniej, aż do stanu gdzie trafiłam do szpitala. Siła z jaka mnie dopadła uziemniła mnie na bite 3 miesiące ( pomimo tego że wdrożyłam leki).Walcze no bo przecież kiedyś mi się udało to dlaczego teraz ma być inaczej?
  16. Czy ktoś próbował metod rehabilitacyjnych, czy są jakieś efekty ?
×