Skocz do zawartości
kardiolo.pl

darc

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia darc

0

Reputacja

  1. darc

    Nerwica w ciąży

    Poziomka07 no wlasnie ja mam straszny sajgon z zębami, dlatego bardzo mnei to martwi. Dziura na dziurze przykryta dziurą, które nie tak rzadko jeszcze przed ciążą ropiały. Chcialam leczyc zęby przed ciążą ale nie było za co, gdybym tak czekała z zajściem w ciąże na to, żeby nerwica minela i zeby w koncu jakims cudem pieniadze sie skądś wziely na leczenie to mogłabym prędzej umrzec ze starosci, nizby mialo to sie zdarzyc :( Mąż mówi ze oszaleje od tego ciagłego mowienia teraz o zębach, o tym jakie to jest niedobre dla dziecka. Ale uwazam ze juz bardziej oszalec sie nie da :P Ide zaparzyc sobei melisy, mąż po nocce wtanie, to pewnie bedzie chcial mnie wyciągnąć poza lokal mieszkalny :/ on jeszcze spi, a ja juz sie nakręcam niepotzrebnie :/ jedyna metoda to chyba głowa-ściana, na jakies polepszenie :P Pozdrawiam Was cieplo! Ewentualnie chłodno, bo gorąc straszny, to chłodek sie przyda ;)
  2. darc

    Nerwica w ciąży

    Poziomka07, chyba wiem o co Ci chodzi. Ja mam tak jakbym oglądała jakis film, we wspomnieniach nie ma tam zbytnio mnie, tylko ja jako obserwator z boku. Po trosze mialam takiego schiza po slubie (maj tego roku), gdzie bez Afobamu wogole by sie nie obylo. Teraz przy wspomnieniach jest taka mała luka, jakbym Ukrytą Prawde oglądała :P Mam jeszcze do Was dziewczyny pytanko: w którym tygodniu ciąży poszliscie na pierwsza wizyte do ginekologa? Ja bylam wczoraj sie zarejestrowac i dostałam przydział na 11 wrzesnia. No i nie wiem czy wtedy sie gada ze sie jest w ciąży i dają szybszy termin czy jak to jest. Ja to sierota spoleczna jestem, tam gdzie mnie posadzą tam siedze, o nic sie upomniec nie potrafie. Dlatego wiec pytam. Do 11 wrzesnia jeszcze daleko, a mam strasznego schiza na punkcie zębów i zwiazanymi z nimi konsekwencjami podczas ciąży :/ Nie, nie jestem z tych które latają do dentysty co miesiąc, jestem raczej z tych co idą do dentysty raz na 5 lat. Z racji iz z pieniedzmi u nas krucho, liczylam na darmowe leczenie podczas ciąży, ale do tego trzeba miec pewnei potwierdzenie ciąży... Nie wiem, nie wiem jak to jest i jak to bedzie. Dobrze jednak ze mam na tyle ogarnietego męża, który mnie potrafi prowadzic za ręke jak jakiegos dzieciaka :P Jeruna, jaki paradoks, tutaj sama w ciąży a zdziecinniała i nieporadna jak niejedno niemowle :P Pa-ra-doks! Az sie smiac chce :D
  3. darc

    Nerwica w ciąży

    Moje Wy kochane! Jak dobrze że tu jestescie! Jestem tutaj nowa, od kilku dni poczytywałam sobie Wasze posty, az w koncu przystało sie przywitać... NO dobra, moze nie przystało i egoistycznie stwierdzilam ze potrzebuje pomocy, albo chociaz słowa otuchy ;) Jestem w 7 tygodniu ciąży i od 7 lat lecze sie na nerwice lękową ( dokladniej agorafobie) i depresje. I musze przyznać, że jest mega ciężko, leki odstawione, a lęki zaczęły juz doszczetnie *rujnować mi życie*. Nie potrafie nigdzie wyjsc bez paniki, bez lęku, bez płaczu. A jak juz trzeba, to zaczynam byc opryskliwa, agresywna (i jak to okreslił mój małzonek, zachowuje sie jak turas w kebabie z nożem :P ). No nie jest to przyjemne, tak dla mnei jak i dla niego. Tak sobie mysle, że gdyby nie bylo przestrzeni i *tego tam wszystkiego poza domem* to ja mogłabym być nawet szczęśliwa :P ale wlasnie, tutaj zaczynają sie schody, bo wiadomo ze to je nemożni, a ciąża jednak wymaga wyjscia do ginekologa (dzieki bogu jest w pobliżu!), do dentysty, badania krwi itd... a potem...? No nie wyobrazam sobei tego... No! Najwazniejszego nie powiedzialam! Ciąża byla planowana i wyczekiwana jak pierwsza gwiazdka na wigilie, ale nie przypuszczałam, że te lęki tak sie spotęgują o sriliard procent. Melisy srisy nie pomagają (moze jak narazie?), co moge zrobic jeszcze w tym kierunku... Moze jest tu jakaś przyszła mamuśka, za którą podobny problem wlecze sie jak smrodek. Pozdrawiam wszystkie razem i każde z osobna!! Wiem że z Wami bedzie mi o wiele łatwiej! :D
×