Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nicole

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Nicole

0

Reputacja

  1. Kochana Klimababko, wierzę Ci, że przechodzisz horrory. Ja jestem na antydepresentach trzeci miesiąc i nie wiem czy się rozkręcą, drugi raz zmieniane, a specjalnych efektów brak. Menopauza piąty rok, ale koszmarne objawy od niespełna 1,5 roku. Wiem jak to jest, gdy człowiek myśli, że już umiera i znikąd pomocy, nikt nie rozumie. Ginekolodzy nic mi nie pomogli, żadnej terapii hormonami. We wrześniu idę jeszcze raz, mam nadzieję, teraz trafię na dobrego lekarza. Meno53 też myślałam o plastrach, a teraz już sama nie wiem, wszystko ma swoje wady i zalety, na jedno pomaga, na drugie szkodzi i wszystko ma skutki uboczne. Klimababko zaczęło mi się jak miałam 38 lat, myślę że trudne przeżycia rodzinne przyczyniły mi się do tego, no i nic nie poradzimy na to, kiedy nas dopada. Tylko tak myślę, kiedy to się skończy ?
  2. Klimababko, , tak Ci się tylko wydaje, że wszystkie jakoś żyją, mnie też się tak zdawało, a teraz widzę, że nie jestem sama. Płakanie miałam na porządku dziennym, teraz psychoterapia trochę mnie wyciszyła. Dygotanie w środku, burzę w głowie, lęki - znam to wszystko. Masa porobionych badań, bo obsesyjnie szukałam przyczyny, a to wszystko menopauza ! Marika57 nie próbowałam wysiłku fizycznego, bo nie byłam w stanie, obsesja choroby zapędziła mnie w kozi róg. Teraz widzę , że u mnie menopauza pokazała swoje najgorsze oblicze i muszę się zebrać do kupy, żeby zawalczyć, bo dłużej już tak nie da rady funkcjonować. Pozdrawiam Was wszystkie wspaniałe kobietki, które walczycie tak jak ja !
  3. Witam wszystkich, którzy cierpią z powodu menopauzy. Mam 43 lata. już prawie 5 lat przekwitam. Od roku męczą mnie przeokropne bóle, uciski w głowie i do tego okropny lęk, wydaje mi się, że za chwilę umrę. Najgorsze było, kiedy poczułam, że krew z klatki piersiowej leciała mi do głowy, zawirowało mi w głowie i koniec . To trwało sekundę. Tak się przeraziłam, że zaraz byłam u kardiologa. Lekarz uspokoił mnie, żebym nie przejmowała się takim pojedynczym zdarzeniem, z sercem wszystko dobrze. Ale ja nadal się boję, że nie wiadomo co się stanie, nadal mam uciski w głowie, lęki. Prawie od 3 m-cy chodzę na psychoterapię, biorę antydepresanty. Na początku wydawało mi się, że jest poprawa, kilka dni było naprawdę dobrze. Ale teraz wszystko wraca. Niestety żaden ginekolog nie zlecił badania hormonów, zrobiłam je sama i we wrześniu idę na wizytę. Mam nadzieję, że ktoś mi wreszcie pomoże. Mam już dość tego szaleństwa, czasem myślę tylko aby do wieczora i już zasnąć. Cieszę się, że nie jestem sama, że Wy też macie podobne męki
×