Dodam, że ten stan trwa już prawie tydzień i nie ma z nią kontaktu, wiem, że płat skroniowy odpowiada za mowę, jej rozumienie, słuch, pamięć twarzy i wiele innych. Udar nie był duży 2x1,5 cm, ale nie była jej udzielona żadna pomoc w tym kierunku, lekarze kazali już szukać ZOL-u i starać się o ubezwłasnowolnienie, bo wkrótce leczenie się zakończy. Babcia mnie wychowała, jest dla mnie w zasadzie Matką. Nie mogę sobie znaleźć miejsca. Ciągle o niej myślę. Babcia nie ma niedowładu, bo reaguje na ból, rusza rękami, nogami, głową jakby chciała wstać, ale nie może. Nie może otworzyć oczu. Może bardziej się wziąć za lekarzy? Podczas koronarografii była 2 x reanimowana, może to spowodowało większe uszkodzenie mózgu niż udar? Jak jestem u niej to mam wrażenie, że mnie słyszy, serce jej przyspiesza i porusza oczami przy zamkniętych powiekach. Pewnie jest tak, że to ja chciałabym, żeby tak było..