Hej dziewczyny.Wy pewnie śpicie,a ja od pewnego czasu budzę sie co noc i problem z zaśnięciem mam,i tak właśnie czytam co Wy tu piszecie,bo się sama zastanawiam co mi jest,i tak mi sie wydaję że moze być to ta nerwica lękowa,ostatnio mialam jakies kłócia serca,poszlam do lekarza okazalo sie ze wszytsko jest ok a towarzyszył mi przy tym lek że umrę,i teraz ni z tego ni z owego znów jakies lęki sie pojawiły,że sobie mogę coś zrobic,a przecież żadnych na prawdę dużych problemów nie mam.I ogólnie dokucza mi ból głowy,zawroty,praktycznie wogóle nie mam apetytu,proszę doradźcie czy to może być to cholerstwo czy ja zgłupiałam.:) pozdrwiam serdecznie