Witam.
Mój dziekek miał wypadek miesiąc temu, okazało sie że ma krwiaki w mózgu. Po 2 tyg wybudził sie ze śpiączki, nie oddycha samodzielnie, ani nie przełyka. Patrzy na nas świadomie, wodzi zwrokiem za nami, zamyka budzie, ziewa, porusza jezykiem, marszczy się i porusza u prawej nogi palcami. Lekarze twierdzą ze ma niedowład lewej strony i możliwe że przełyk też. Chcą zakończyć leczenie. Jakie szanse są że zacznie oddychac i przełykać samodzielnie ?