
Magtom
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Magtom
0
Reputacja
-
I co teraz? Przepraszam ze tak dopytuje, cały czas myślę i trzymam kciuki:) Ty zmpewjoscia jesteś poirytowana i zestresowana całą sytuacją, wiec nie będę Ci już głowy zawracac:) do uslyszenia:)
-
Masz już termin operacji EWA34ZTOF? Wiadomo juz coś?
-
Ewa34ZTOF- cieszę się razem z Tobą, że zdecydowali się na operację. Mnie dałaś tyle wiary i nadziei, wiec będąc już po operacji wierze, ze wszystko u Ciebie będzie w porządku:) czekam z niecierpliwością na info o terminie i już trzymam kciuki:) jesteś bardzo dzielna, wiesz? Pozdrawiam mocno)
-
Witam Was wszystkich:) jestem jz po operacji tętniaka i wymianie zastawki aortalnej na mechaniczną:) Czuje się coraz lepiej, co prawda przez najbliższe miesiące jeszcze nie będę mogła normalnie funkcjonować, ale jestem szczęśliwa, że wszystko się udało:) byłam tydzień w szpitalu , teraz już odpoczywam w domu z moja córeczką:) dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, ciesze się, że mogłam się z kimś podzielić moimi poblemami:) o tym co przeszłam będzie mi przypominać tkankę, ale mam nadzieję, że ja i moi domownicy szybko się do tego przyzwyczają:) pozdrawiam Was:)
-
Tymi ostatnimi wypowiedziami mi nie pomogliście:( tez się caly czas zastanawiam czy dobrze robie, ale gdyby którykolwiek lekarz powiedział, że mam czekać to bym czekala:( pełna strachu idę do szpitala, ale z nadzieja ze to moja szansa na życie i możliwość spokojnego wychowania coreczki:) trzymajcie się i dziękuję za słowa pocieszenia.
-
No więc stało się... zadzwonili dzisiaj z Zabrza, w poniedziałek idę do szpitala, a we wtorek 4.08. Będę operowana. Trzymajcie kciuki za mnie i learzy, ktorzy beda mnie operowali, bo wszystko w ich rękach:) dziękuję Wam za słowa wsparcia i jak tylko będę w stanie to napisze Wam jak bylo. Bardzo się boje, ale wierzę, że wszystko się uda:)
-
KRUK75: Dziękuję za informację. To kolejny znak, że będe w dobrych rękach. Dr Przybylskiego polecił mi prof Bochenek, jak byłam u niego na konsultacji. A co do szpitala w Zabrzu: wiem, że to szpital spelniający najwyższe standardy.Pracuja tam wybitni specjaliści, wspaniały personel,który z sercem podchodzi nie tylko do pacjenta,a le i do jego rodziny, a i warunki też na wysokim poziomie. z reszta pierwszą operację też tam miałam. Pozdrawiam
-
EWA34ZTOF: Jesteś taka dzielna, jesteś zaledwie 6 lat ode mnie starsza, a tak wiele przeszłaś i wycierpiałaś w życiu, a mimo swoich przeżyć jesteś taka zmotywowana i odważna. Z pewnością będziesz dla mnie wzorem. Chciałabym być tak pozytywnie nastawiona jak Ty:) Dziękuję Ci:) Jeżeli chodzi o macierzyństwo to najpiękniejsze co mnie w życiu spotkalo, więc życzę Ci z całego serca i mam nadzieję, że i Ty będziesz mogła tego doświadczyć.
-
Szczęśliwa: Cieszę się, że operacja męża się udała i wszyskto poszło zgodnie z planem. Mam nadzieję, że i ja będę mogła za jakiś czas napisać, że wszytsko się udało:) Pozdrowienia i życzenia zdrówka dla męża:)
-
Operowania będę w Zabrzu, najprawdopodobniej przez dr Przybylskiego (zakwalifikował mnie do operacji)
-
Od kilku dni zbierałam się, żeby napisać na forum, bo naprawdę mi ciężko podjąć decyzję o operacji. Dziekuje Wam bardzo za słowa wsparcia, właśnie to było mi potrzebne. Moja rodzina jest bardzo zaangażowana w sprawę, naprawdę mogę na nich liczyć, jednak nie są w stanie wesprzeć mnie dobrym słowem i pozytywną myślą. Wszystkim nam kojarzy sie to z przypadkiem mojego ukochanego taty, ktory w styczniu zmarl podczas operacji (takiej samej z reszta) byl taki odwazny i pogodny, ja caly czas przy znim bylam i mowilam, ze wszytsko bedzie dobrze i przejdziemy przez to razem, ale sie nie udalo:( mnie tej odwagi brak:( ale juz zdecydowałam, że zadzwonię do szpitala i zapytam, co z moim terminem, koniec końców i tak będę musiała przez to przejść i mam nadzieję, że będzie dobrze.
-
Tez myślałam, że będę mogła czekać, byłam na dwóch konsultacjach kardiochirurgicznych i dwie opinie są takie same - zrobić to jak najszybciej. Mój kardiolog prowadzący powiedział, że u mnie decydującym czynnikiem jest to, że mam obciążony wywiad rodzinny i poszerzenie aorty w szybkim czasie, 9 m-cy temu miałam aorte poszerzona 4,7 pol roku temu 4,9, a teraz już taka diagnoza:( cały czas bije się z myślami co robić, ale boję się, że jeżeli nie podejmę ryzyka to zaraz będę się bała normalnie zyc:( o wymianie zastawki mają zadecydować podczas operacji, ale mają nadzieję, że nie będzie takiej konieczności. A gdzie się leczysz Zofia5014?
-
Witam, po pierwszej wizycie kontrolnej po ciąży okazało się ze mam tętniaka aorty wstępujacej 5,3 cm. Ze względu na szybkie poszerzenie aorty i i fakt, że mój tata i wujek również mieli tetniaki, zostałam zakwalifikowana do operacji:( myślałam że uda mi się trochę odwlec operację w czasie, jednak kardiolodzy zalecają operacje w trybie pilnym. Bardzo się boje zwłaszcza ze mój tata zmarł podczas operacji w styczniu tego roku, podjęcie decyzji o operacji jest dla nie bardzo trudne i boję się, że nic już mnie nie czeka w zyciu:( mam śliczna czteromiesięczna córeczkę, boje się ze nie będzie mi dane patrzeć jak się zmienia i rosnie. Czekam na telefon ze szpitala jak na wyrok, a wiem, że lada moment mogą zadzwonić, zwłaszcza ze pierwszy termin miałam ustalony na 07.07. To będzie moja druga operacja, w wieku 7 lat miałam operacje wady wrodzonej serca (ubytek przegrody miedzyprzedsionkowej). Czytam Wasze wpisy na forum, wiem ze nie ja jedna jestem w takiej trudnej sytuacji, ale nie potrafię pozytywnie myśleć o czekające mnie operacji. Z rodziną ciężko rozmawiać, zwłaszcza, że niedawno to przechodzilismy:( wspomóżcie dobrym słowem, prosze:)